wtorek, 29 marca 2005

Kinsale

Kilka dni temu razem z Agnieszką byliśmy w Kinsale

Za Wikipedią: "Kinsale (irl. Cionn tSáile) – miasteczko w Irlandii w hrabstwie Cork u ujścia rzeki Bandon. W okolicach miasta w 1601 roku rozegrała się Bitwa pod Kinsale pomiędzy wojskami irlandzko-hiszpańskimi oraz brytyjskimi. W mieście znajdowała się baza morska, która z czasem została przekształcona na port jachtowy. Miasto słynie z ciekawej kuchni, co roku odbywa się tutaj Festiwal Smakoszy. Ciekawe miejsca to: stary gmach sądu zbudowany w 1788, Zamek Desmonda z 1500 roku, kościół Św. Multose'a i ruiny fortów obronnych po obu stronach wejścia do portu - James Fort i Charles Fort."

/Powyżej - kilka zdjęć z Kinsale/

niedziela, 27 marca 2005

niedziela, 20 marca 2005

Sklepy w Cork: Penneys

W Polsce podobno jest jeszcze snieg... Tutaj praktycznie sniegu nie widzialem przez cala "zime". W najzimniejszych dniach temperatura oscylowala w granicach 0 stopni. Teraz jest ok. 15 stopni C. No coz, w koncu to wyspa jest...

Dzisiaj wybralem sie do sklepu coby kupic jakies rzeczy "na wiosne". Sklep nosi wdzieczna nazwe "Penneys", co mozna przetlumaczyc jako (chyba) "Grosik", ale przez wszystkich Polakow jest on zwany po prostu "Penisem" :-)


W tym sklepie ubiera sie praktycznie pol Corku i wiekszosc mieszkajacych tu Polakow. Bo jest to duży i niedrogi sklep odziezowy. Minusem tego jest fakt, ze ta kurtke - ktora mam na sobie, ma tez sporo przechodniow.

Jakie tu sa ceny ubran? Przykladowo: kurtki zimowe: od ok. 20 euro, jeansy - od 6 euro, bluzy - od 8 euro, buty - od 10 euro, itp. Oczywiscie - to sa najnizsze ceny (ale ubrania porzadne). Czyli - ceny praktycznie takie same jak w Polsce (ale zarobki - o ile ma sie prace oczywiscie - znacznie wyzsze).