wtorek, 5 lipca 2005

Podzielona Irlandia...

W Irlandii funkcjonariusze tutejszej policji nie noszą broni. Pisalem juz o tym wczesniej, ze irlandzka policja jako chyba jedyna na swiecie nie nazywa sie policja tylko: Garda. Pełna nazwa to Garda Síochána (Strażnicy Pokoju). 

Pare miesiecy temu rozmawialem ze znajomym Irlandczykiem na ten temat. Na marginesie: bylismy obaj po kilku mocnych irlandzkich pifkach :-) i w trakcie konsumpcji nastepnych :-)) Brak broni u policjantow tlumaczyl mi zaszlosciami historycznymi (zainteresowanych odsylam do stron z historia Irlandii) oraz tym, ze u nich policjant jest dla obywatela, ma mu sluzyc przede wszystkim pomoca (i z tego co zauwazylem, faktycznie tak jest: do policjanta mozna sie zwrocic w niemal kazdej sprawie - i zawsze postara Ci sie pomoc).
- No dobrze, a co w przypadku gdy np. pojawi sie uzbrojony przestepca? - zapytalem
- No, jednostki specjalne maja bron - przyznal moj irlandzki znajomy
- Tak, ale zanim te jednostki specjalne sie zjawia na miejscu, taki bandzior moze np. wystrzelac polowe klientow w hipermarkecie - dowodzilem
- A co ty myslisz, ze normalni obywatele nie maja przy sobie broni? - zapytal znienacka moj irlandzki kolega
- Mysle ze nie - odparlem rozbawiony (co bylo prawdopodobnie efektem duzej ilosci wlewanego w siebie pifka :-)
Nagle rozmawiajacy ze mna Irlandczyk, ktory jak zauwazylem tez niezle mial "w czubie" znizyl glos i zapytal:
- A slyszales o IRA?
- No pewnie - ale oni dzialaja przeciez w Irlandii Polnocnej - sie odpowiedzialo
- A kto ci to powiedzial? - zapytal moj rozmowca. IRA ma wszedzie swoich ludzi i cieszy sie ogromnym poparciem wsrod calego narodu. Prawie wszyscy nalezymy do IRA - oswiadczyl dumnie i znienacka moj znajomy.
Po tym "oswiadczeniu" uznalem ze przekroczylismy bezpieczna dawke spozywanego pifka i czas do domu :-)

Moj znajomy oczywscie mocno przesadzil, jednak problem IRA istnieje naprawde. Wojna jest zawsze zlem, a "kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie". W zadnym wypadku nie mozna popierac jakichkolwiek dzialan zbrojnych w ktorych gina niewinni ludzie...

/Na zdjeciu powyzej stoje przed stylizowana mapa Irlandii. Na jednej wyspie znajduja sie dwa panstwa - jednak zamieszkale przez jeden narod.../
 
Nie jestem Irlandczykiem, nie mieszkam w Irlandii Polnocnej, nie wiem co czuja jej mieszkancy. Jednak patrzac na mape, widzimy ze Irlandia jest wyspa, a Irlandia Polnocna wchodzaca w sklad Wlk. Brytanii jest tworem scisle politycznym, i - sztucznym. Irlandia Polnocna lezy na wyspie Irlandia...

Wiekszosc moich irlandzkich znajomych uwaza, ze Irlandia Polnocna wroci do Irlandii w przeciagu jednego pokolenia. Czas kolonii juz minal...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz