niedziela, 10 grudnia 2006

Christmas Party

Niepisana swiateczna tradycja kazdej wiekszej irlandzkiej firmy (no, nie tylko irlandzkiej ;-) jest organizowanie dla swoich pracownikow tzw. "Christmas Party".

Moze ono przybierac rozne formy, jednak najczesciej spotykana jest po prostu zaproszenie przez przelozonych swoich bezposrednich podwladnych do pubu i przekazanie im voucherow upowazniajacych do zamowienia w barze drinkow na koszt swojej firmy.

Tydzien temu bylem wlasnie na takim Christmas Party w jednym z cork-owskich pubow. Nie z mojej firmy co prawda, ale - zostalem zaproszony :-)

/Na zdjatku powyzej jestem na Christmas Party w jednym z cork-owskich pubow. Najwieksza trudnoscia w takich przypadkach jest dostanie sie do oblezonego baru :-) /

A moja firma? Mam nadzieje ze tez stanie na wysokosci zadania. Na razie powiedziano nam, ze na swieta mamy dostac po... indyku (irlandzka potrawa swiateczna jest wlasnie indyk, a nie karp ;-).

Zastanawiam sie, co mam zrobic z tym indykiem - jako wegetarianin?

Chyba urzadze mu pogrzeb...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz