niedziela, 1 listopada 2009

XIV wizyta w Polsce (3): grób Stanisława Lema

1 listopada, Dzień Wszystkich Świętych, i - moje urodziny. Dzisiaj tradycyjnie większość Polaków udała się na cmentarze żeby zapalić znicze swoim bliskim. Zamiast świętować, wybrałem się też i ja.

Na żadnym z krakowskich cmentarzy nie spoczywa, przynajmniej na razie, nikt z mojej rodziny. Ale jest tam jeden grób, który chciałem odwiedzić. To miejsce spoczynku Stanisława Lema, wielkiego polskiego filozofa i pisarza. Jestem fanem jego twórczości praktycznie "od zawsze". Jedyna książka polskiego autora, jaką zabrałem ze sobą wyjeżdżając w 2004 r. do Irlandii - to były jego "Dzienniki Gwiazdowe".

/Na zdjęciu: grób Stanisława Lema/

Stanisław Lem zmarł 27 marca 2006 r., jego grób znajduje się na Cmentarzu Salwatorskim w Krakowie. Bardzo skromny grób wielkiego człowieka. Długo krążyłem po cmentarzu, zanim w końcu udało mi się go odnaleźć. Zapaliłem znicz i ustawiłem go obok innych. Oprócz zniczy - na płycie było ułożonych wiele drobnych kamyków. Ma to też swoją symbolikę. Ktoś położył nawet czekoladowy batonik - pisarz miał słabość do słodyczy...

4 komentarze:

  1. A w moim mieście nie ma zniczy. Zrobiłem swój ze świeczki tee light i butelki po coli. Zostawiłem to na jakimś zapuszczonym grobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaprawde Lem to byl wielki czlowiek. A tak z ciekawosci, grob z krzyzem czy bez?

    OdpowiedzUsuń
  3. Piotr Słotwiński2.11.2009, 22:48

    Bez.

    OdpowiedzUsuń
  4. W całym XX [a jak dotychczas i obecnym] wieku nie miała Polska większego geniusza literatury , niż Stanisław Lem . Na skandal zakrawa jego nieobecność w PBL [Polska Biografia Literacka , UAM w Poznaniu] .
    Takie "niedopatrzenie" [nikt o zdrowych zmysłach nie ma chyba wątpliwości , że to krecia robota nacjonalistycznie nastawionej młodzieży prawicowej] to policzek wymierzony kulturze - nie tylko rodzimej , europejskiej , ale i światowej . "Priwislanski kraj" dziczeje .
    Dobrze , że przynajmniej krzyża Lemowi nie postawili .

    OdpowiedzUsuń