czwartek, 15 września 2011

Kiełbasa wyborcza dla Polaka

Już wkrótce, 9 października b.r., odbędą się w Polsce wybory parlamentarne. Na kogo tym razem zagłosują nasi Rodacy? Czy jak zwykle na tego, kto obieca najwięcej kiełbasy - choćby i wyborczej?

Problem z wyborem na kogo głosować mnie na szczęście nie dotyczy, przynajmniej na razie. Nie mieszkam w Polsce a osobiście uważam, że głosować powinni tylko Rodacy na stałe mieszkający w Ojczyźnie. To jest moje osobiste zdanie, nie proszę kogokolwiek żeby się ze mną zgadzał, za to proszę - żeby nikt nie próbował mnie "nawracać". Kiedy do Polski wrócę, a wierzę że to prędzej czy później nastąpi, oczywiście głosował będę, tak jak np. teraz głosuję w lokalnych wyborach w Irlandii. Pomysł, żeby emigracja wybierała Rodakom w kraju kto ma nad nimi sprawować władzę, osobiście uważam za niedorzeczny. Oczywiście, nie nawołuję do odebrania "wyjechanym", czyli i sobie, praw wyborczych, do czego natomiast od czasu do czasu nawołują, pożal się Panie Boże anonimowi "internetowi komentatorzy" z Polski, którzy głośno gardłują wręcz żeby odbierać nam paszporty. Niemniej uważam, że tworzenie lokalów wyborczych poza terytorium Przenajświętszej Rzeczpospolitej to jakieś kuriozum i wywalanie w błoto pieniędzy polskich podatników. Głosować powinno się wyłącznie na terytorium swojego kraju - to wg mnie powinno być normą prawną, a głosować powinni ci, którzy w tym kraju mieszkają - to z kolei powinno być wg mnie normą moralną. Swoją drogą, ciekawe co by było gdyby taka na przykład Irlandia wprowadziła u siebie nasz model, jeżeli weźmiemy pod uwagę że w Irlandii mieszka znacznie mniej Irlandczyków niż poza jej granicami?

Wracając jednak do wyborów: kilka dni temu obejrzałem film pt."Refleksje smoleńskie", w którym p. Andrzej Gwiazda, znany działacz opozycji w PRL, mówi m.in.: "Jak do 1989 roku, przez całe życie, byłem dumny że jestem Polakiem, to od tego czasu... tę dumę trzeba schować do kieszeni. Nasi Rodacy, we wszystkich wypadkach kiedy mieli możność wyboru, z wyjątkiem 2005 roku, podejmowali zawsze decyzje przeciwko własnym interesom, przeciwko interesom państwa, przeciwko istnieniu własnego państwa..." Mówiąc o roku 2005 p. Gwiazda ma oczywiście na myśli wybór śp. p. Lecha Kaczyńskiego na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, z tymże, jak sam pisał w swojej książce "Poza Układem": "nie można wyjść z bagna, ciągnąc się samemu za włosy... Kaczyńscy na każdym zakręcie historii wybierali mniejsze zło, po czym mniejsze zło wyrastało na większe". Pan Andrzej Gwiazda z tego że jest Polakiem ma prawo być dumny, jak i ma prawo tę dumę chować do kieszeni. Nie bardzo rozumiem tylko dlaczego ustawił cezurę tej dumy na 1989 r., przekreślając to co było później (wg mnie zresztą słusznie), a tym samym gloryfikując to co było wcześniej (wg mnie - nie do końca słusznie).

Bowiem naszą narodową tragedią jest to, że po krótkim okresie niepodległości jaki nastał po długiej nocy zaborów, zostaliśmy, wskutek fałszywych obietnic Anglii i Francji, wmanewrowani w II wojnę światową, z której wyszliśmy przegrani i która zakończyła się dla nas 50-letnią sowiecką okupacją. Najpierw Niemcy wymordowali kwiat naszej inteligencji, następnie robili to Rosjanie, a później przez 45 lat komunizmu na terenie Polski wyrosła nowa, żyjąca do dzisiaj rasa, homo sovietikus, popierająca ustrój socjalistyczny a buntująca się głównie wtedy, gdy próbowano pozbawić ją kiełbasy. I ta rasa żyje w Polsce do dzisiaj.

Jeden z moich wykładowców na studiach twierdził, że bezpośrednią przyczyną praktycznie wszystkich robotniczych protestów w PRL była podwyżka cen żywności, szczególnie - cen mięsa. W 1956 roku były to obniżki płac spowodowane nadmiernymi podatkami, a w 1970, 1976 i 1980 r. podwyżki cen artykułów spożywczych. Oczywiście, wysuwano także i inne postulaty, w tym i te bardzo szczytne, ale to właśnie podwyżki cen żywności, a głównie - mięsa, były iskrą zapalną. Gdyby faktycznie, jak obiecywał tow. Gierek "Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej", najprawdopodobniej do żadnych strajków by nie dochodziło. Co tam cenzura, rosyjskie wojska w kraju czy brak paszportów. Jeżeli jest kiełbasa - jest dobrze. Zresztą, strajkujący walczyli nie przeciwko socjalizmowi, a przeciwko "błędom i wypaczeniom", walczyli o "socjalizm z ludzką twarzą". Ja się z moim akademickim nauczycielem nie do końca zgadzam, ponieważ mam ogromny szacunek i podziw dla osób które miały odwagę stawić czoła komunistycznemu złu, często oddając za to własne życie. Niemniej, studiując poszczególne przypadki, łącznie z rokiem 1980, którego początkiem był, o czym nie wszyscy chcą pamiętać - tzw. Lubelski Lipiec, nie sposób zauważyć pewnej prawidłowości i - chociaż tylko częściowo - przyznać mu rację.

Bo mięso proszę Państwa, czy wręcz - kiełbasa, jest dla Polaków towarem strategicznym. Dlatego wystarczy naszym Rodakom zaserwować kiełbasę, choćby i wyborczą, żeby zapewnić sobie ich poparcie. Symbolem tego jest p. Stanisław Tymiński, biznesmen - emigrant prowadzący interesy m.in. w Peru, który w słynnych wyborach w 1990 r. zdeklasował Tadeusza Mazowieckiego i poważnie zagroził Lechowi Wałęsie. I gdyby nie to, że po I turze wyborów natychmiast rozpętano wobec niego kampanię oszczerstw, pomawiając go o powiązania z kartelami narkotykowymi czy zarzucając bicie żony, to kto wie, kto byłby pierwszym demokratycznie wybranym Prezydentem RP: Lech Wałęsa, człowiek znany od lat, laureat pokojowej Nagrody Nobla, czy Stan Tymiński, który pojawił się na polskiej scenie polityczniej niczym królik wyciągnięty z kapelusza przez zręcznego prestidigitatora? Tymiński oczywiście podał oszczerców do sądu i kilka lat później wszystkie sprawy wygrał, ale była to już musztarda po obiedzie.

Niemniej, w 1989 roku ludzie jednak zagłosowali "przeciwko komunie", a w 1990 roku za Lechem Wałęsą. Tyle tylko, czy ktoś glosując "przeciw" zdawał sobie naprawdę sprawę, "za czym" głosuje? Czy ktoś głosując "za Wałęsą", nie głosował przypadkiem przeciwko opluwanemu właśnie Tymińskiemu, którego zresztą nikt w Polsce nie znał? Swoje "błędy i wypaczenia" polscy wyborcy usiłowali naprawić przy najbliższej okazji, stąd niespodziewany sukces wyborczy w 1993 roku Sojuszu Lewicy Demokratycznej, oraz zwycięstwo Aleksandra Kwaśniewskiego w wyborach prezydenckich w 1995 roku. Tak proszę Państwa, wystarczyło 3-4 lata, aby komuna, głosami naszych Rodaków, wróciła do koryta, tym razem spijając samą śmietankę, za to już bez obciążenia socjalnego w postaci obowiązku zapewnienia egzystencji zniewolonemu społeczeństwu. Co więc w takiej sytuacji są warte wybory w 1989 roku?

I tutaj pełna zgoda z p. Andrzejem Gwiazdą, który mówi o tym, że, powtórzę raz jeszcze: "Nasi Rodacy, we wszystkich wypadkach kiedy mieli możność wyboru, z wyjątkiem 2005 roku, podejmowali zawsze decyzje przeciwko własnym interesom, przeciwko interesom państwa, przeciwko istnieniu własnego państwa...", ale nie zapominajmy, że robili to ludzie urodzeni i wychowani w tzw. "komunie", dla których był to ustrój naturalny, bo innego po prostu nie znali... Jeszcze niedawni partyjni towarzysze pośpiesznie przefarbowani na "lewicowych demokratów" obiecali Narodowi że dadzą mu kiełbasę, i Naród zagłosował zgodnie z oczekiwaniami.

Dlatego nie ma co gloryfikować wydarzeń sprzed 1989 roku jednocześnie przekreślając to co się stało po tej dacie, bo te wybory podejmowało to samo pokolenie, pokolenie ludzi zniewolonych, pokolenie ludzi którzy w wyniku zawirowań historycznych (wojna, komunizm) utracili prawdziwą elitę swojego Narodu. Popatrzmy zresztą na przywódców tego pokolenia, dawniej uznawanych za narodowych herosów - co z tego pozostało dzisiaj? Wzajemne oskarżenia o agenturalność, o kradzież symboli (a często i - pieniędzy), brak możliwości wspólnego celebrowania najważniejszych świąt narodowych. Niegdyś olbrzymi, dzisiaj zwykłe, opluwające się nawzajem karły.

Mamy w naszej historii najnowszej piękne i heroiczne gesty, i nie należy ich się wstydzić, wprost przeciwnie, bierzmy przykład z innych krajów które często nie mają tylu powodów do dumy co my, ale chwalą się od nas znacznie głośniej. Ale nie budujmy naszej historii na fałszu, jak to często robią inne narody, bo tego nie potrzebujemy. "Poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli" - nawoływał Ewangelista

Ale po 1989 roku wyrosło w Polsce nowe pokolenie, które komuny już nie pamięta, lub pamięta jak przez mgłę. Czy nie popełni tych samych błędów co poprzednie? Szczerze wątpię, mając na uwadze wyniki poprzednich wyborów parlamentarnych z 2007 roku. Zwycięska Platforma Obywatelska zrobiła ten sam manewr co dawni towarzysze a obecni socjaldemokraci, czyli naobiecywała Rodakom gruszek na wierzbie, czy też - kiełbasy z grilla dla każdego. Może nie wszyscy o tym pamiętają, na szczęście - jest internet. Warto obejrzeć choćby spoty wyborcze sprzed kilku lat... Jest źle, ale dzięki nam będzie lepiej - przekonywali. "Już wkrótce Polacy zaczną wracać z Irlandii" - nawoływali, "musimy tylko wygrać te wybory" - stawiali warunek. No i wygrali. Zmieniło się tylko to, że na kiełbasę wyborczą tym razem dali się nabrać przede wszystkim "młodzi, wykształceni, z wielkich miast", którzy w dodatku nawoływali żeby "schować babci dowód". No i co, droga młodzieży? Jest dobrze?

Obawiam się, że po 9 października będzie jeszcze "lepiej"...

6 komentarzy:

  1. Jest nam tak dobrze, ze dobrze nam tak...

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem teorie GWiazdy ktory jest takim samym homo-sovietikusem jak Tusk czy Kaczynski sa tak samo wiarygodne jak Maciarewiczowe stracenie samolotu. Mowiac o tym jak PO szasta obietnicami nalezy dla wiarygodnosci mowic o pisowskich obietnicach czy sldowskich. Mysle tez ze te ktore snuje PO maja choc minimalna szanse na realizacje te pisowskie to bzdury kompletne. Dlaczego te peowskie maja szanse na realizacje ? to proste bo pis jesli wygra wybory nie bedzie w stanie rzadzic.Juz raz zrezygnowali z rzadzenia Polska w polowie kadencji. Wiarygodnosc to takze umiejetnosc zawierania kompromisow tej umiejetnosci pis nie posiada. Jak mozna glosowac na PIS w ktorym ekspertem od finansow i gospodarki jest etnograf ? lub uwazac ta partie za wlasciwa do rzadzenia krajem Glosujcie na kogokolwiek ale nie na DEZERTEROW !
    To normalne ze "nieudacznicy " szukaja winy swoich niepowodzen wszedzie tylko nie w sobie, stad wlasnie biora sie tzw teorie spiskowe.
    My wszyscy wyjechalismy z POlski dlatego ze w 89 zaszlo to co zaszlo ale w czasach rzadow PIS wtedy tez najwieksze byly wplywy Gwiazdy,MAciarewicza etc. Powolywanie sie na tych ludzi teraz po latach to objaw co najmniej dziwny. Chyba ze przyjmiemy za wlasciwe stanowsko ze wyjechalismy z Polski bo bylo tak wspaniale. To ci eksperci od dobra i zla wyniesli na piedestal Leppera czlowieka ktorego nikt kogo znam nie zaprosilby do domu.
    JAk bylo tak wspaniale to dlaczego bylo tak zle ?
    Co do glosowania to jezeli chce sie kiedys wrocic do Polskijak powiadasz to zgodnie z logika powinienes wlasnie glosowac. JA nie planuje wiec jest mi obojetne jak i w jakim kierunku zmieni sie POlska, jakie beda podatki, polityka spoleczna etc. Ty chcesz wracac wiec na logike powinienes probowac zmienic Polske tak zeby odpowiadala Twoim wyobrazeniom. A teraz sie gimnastykuj :).
    pzdr
    Corklion

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale czy to znaczy, że jeżeli się nie jest za PO, to automatycznie jest się za PIS? Chyba nie?

    Inna rzecz, że - gdybym mieszkał w Polsce i szedł do wyborów - naprawdę miałbym zagwozdkę na kogo zagłosować...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tego nie powiedzialem jedynie ocenilem zasadnosc jednostronnej krytyki.Polska scena wymaga chyba jednak swiezej krwi nie to ze ludzi mlodych baramierdziej ludzi nowych w polityce. Dzis ogladalem "Angeline Jolie" z PiS w programie Morozowskiego.Przyszla Poslanka i juz gwiazda jest kompletna kretynka.Nie orientuje sie w niczym nie wie nawet jakie inicjatywy podejmuje jej wlasna partia. Mozna sie zalamac.
    PO nie jest lepsze .Przyszly zapewne posel - judoka PAwel Nastula nie posiada wiedzy na temat invitro czy aborcji gdyz.... nie zostal jeszcze na ten temat poinformowany przez partie.
    Mysle ze szukanie prorokow wsrod Gwiazdów i KAczyńkich jest tak samo naiwne jak proba ich odnalezienia wsrod Tuskow i Niesiołowskich.
    pzdr
    corklion

    OdpowiedzUsuń
  5. pozwolę sobie zacytować w powyższym temacie fragment blogu inteligentnego człowieka JKM - "zmarł irlandzki profesor, śp.Piotr Mair, który 20 lat temu wraz p.prof.Ryszardem Katzem wprowadził pojęcie: „partie kartelowe”. Cytuję: „Pojęcie kartelu oznacza tutaj przede wszystkim świadome ograniczenie wzajemnej konkurencji pomiędzy partiami, którego zasadniczym motywem jest dążenie do wspólnego przetrwania wszystkich partii zarówno rządzących, jak i opozycyjnych. Struktury partii i państwa są ściśle powiązanie, co przejawia się m.in. w finansowaniu partii z budżetu państwa. Dzięki temu partie są w stanie przetrwać, nawet nie sprawując władzy. Stać je również na wysokobudżetowe, scentralizowane kampanie wyborcze, w których prym wiodą spece od marketingu politycznego”.

    Autorzy piszą: „Trudno dziś sobie wyobrazić książkę dotyczącą partii bez nawiązania do prac profesora Maira”.

    W Polsce nie ukazała się żadna..."

    a oto link do pełnego wpisu

    http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Kartel-partyj-politycznych-A-i,2,ID435789716,n

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mialem okazji dokonczyc z roznych wzgledow uprzednio.
    Wsrod moich osobistych powodow do tego aby nie glosowac znalazl sie powazniejszy od tego ze nie planuje tymczasem wracac...etc.
    główny powod jest prosty.Nie bede zalatwial tej calej czeredzie roboty za nic. Nie uslyszalem nic od naszych bohaterow na temat ideologii i pogladow politycznych. Nikt nie wysilil sie zeby przygotowac dla mnie jakas konkretna obiecujaca prezentacje. Poniewaz wszyscy znani mi sa z TV z obecnej i poprzednich edycji TV Show pt Sejm Kadencja nr X opinie im wystawiam im wszawą a portfolia maja dziadowskie.Ja ich nie angazuje na kontrakt 4 letni i lapy do ich zaangazowania nie przyloze.Niech sie dziady staraja ! Ich interesuja walkaz PIS,PO,PSL,SLD etc...a powinni ich interesowac Polacy i Polska.Reasumujac ,zwijam parasol ochronny nad mloda polska demokracja nad moim odcinkiem Ojczyzny i innych namawiam do tego samego.Po prostu nie dawajcie im tej roboty.

    corklion

    OdpowiedzUsuń