piątek, 26 lipca 2013

XXVI wizyta w Polsce (19): tramwaj zwany Ryanairem

Czas zakończyć wojaże i wrócić z jednej Zielonej Wyspy, na drugą. Czy też z "drugiej Irlandii" - do tej pierwszej. Kilka ostatnich chwil na krakowskim Rynku /jak widać, we Wrocławiu mają krasnali, a w Krakowie - barany/, kupuję plik gazet trudniej dostępnych w Cork, lotnisko, odprawa, lot powietrznym tramwajem zwanym Ryanairem, miejsca zajęte do ostatniego, lądowanie, odprawa, taksówka, dom.

/Powyżej: Rynek w Krakowie/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz