poniedziałek, 13 stycznia 2014

NFE w Cork: "chcemy skłonić Polaków do dyskusji"

Chyba każdy Polak mieszkający w Cork widział już słynne banery wiszące na kładkach dla pieszych. Jeżeli komuś nie udało się ich zobaczyć "na żywo", to na pewno widział je na zdjęciach na wielu facebookowych profilach oraz co najmniej na kilku innych portalach, nie tylko polonijnych. Treść napisów umieszczona na banerach, tj.: "Tusk duraku odpowiesz za nędzę Polaków" oraz "Michnik kłamie" jest sygnowana przez tajemniczy skrót NFE.


Udało mi się spotkać z autorem tych banerów. Jest to postać swego czasu znana wśród cork-owskiej Polonii, był zaangażowanym społecznikiem i w ogóle jest bardzo pozytywną osobą. Ze względu na charakter swoich działań, na razie pragnie zachować anonimowość. Poniżej - kilka pytań i odpowiedzi jakie udało mi się uzyskać.

PS: Co oznacza skrót NFE jaki jest umieszczony na banerach?
NFE: Narodowy Front Emigrantów. Nie jesteśmy PiS-owcami ani sowiecką agenturą, jak niektórzy pisali w nawiązaniu do "duraka".

PS: Dlaczego powiesiliście te banery? Co wami powodowało, co chcieliście przekazać Rodakom?
NFE: Chcieliśmy skłonić do dyskusji co nam się udało i jesteśmy zaskoczeni efektem.

PS: Czy planujecie kolejne takie akcje?
NFE: Tak, odezwiemy się niebawem.

PS: Czy możesz zdradzić jakieś szczegóły waszych kolejnych działań?
NFE: Każdy drobny krok, każda inicjatywa przeprowadzona dla dobra Polski, jest wskazana. Dorzuciliśmy się do Szlachetnej Paczki i pomyśleliśmy że można zrobić coś podobnego. Planujemy także akcję "Książka dla Kresowiaków" oraz działalność informacyjną, ulotki, plakaty. Nawiązaliśmy kontakty z patriotami z Dublina i coś tam może wspólnymi siłami zdziałamy. Myśleliśmy też o kontaktach z Polska Szkołą i z Polskim Klubem Patriotycznym. Nie wiemy jakie relacje tam  panują, ty pewnie bardziej jesteś zorientowany w temacie, kto się lubi z kim a kto nie. No ale dla dobra Polski, w porozumieniu ponad podziałami, może się uda.


PS: Część Rodaków źle odebrała waszą akcję, twierdząc że spowoduje to negatywny odbiór polskiej społeczności w Irlandii? Jak wy to postrzegacie?
NFE: Niestety, ale część Rodaków każdą inicjatywę postrzega źle. To jest ten nasz syndrom homo sovieticus, spuścizna po komunie. Nie wychodź przed szereg. A my chcemy wyjść przed szereg bo robimy to w ważnej sprawie, w sprawie Polski. Nie chcemy dzielić bo Polacy już są podzieleni celowym działaniem antypolskiego rządu i takich samych mediów. Coraz więcej Polaków to dostrzega, otwiera oczy i zaczyna zadawać pytanie: "dlaczego tak jest?". Chcemy ich do tego skłonić, by uruchomić tę polska tkankę społeczną do działania, którego celem będzie odzyskanie Polski. Tylko razem możemy odzyskać suwerenność na 100-lecie niepodległości Polski.

PS: Dziękuję za rozmowę.
NFE: I ja dziękuję za rozmowę. Do usłyszenia niebawem. Niech żyje Polska!!!

/Zdjęcia do tekstu użyłem za zgodą ich autora/

27 komentarzy:

  1. A gdzie się udać po zgodę na wywieszenie takich banerów w tym miejscu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że w to samo miejsce, w które udali się ci: http://www.piotrslotwinski.com/2010/09/polityczni-smieciarze-w-cork.html

      Usuń
  2. Wspaniała INICJATYWA ! Tylko przyklasnąć, w dobie całkowicie zmanipulowanych mediów niech chociaż to będzie światełkiem w tunelu!!!!
    Pozdrawiam goroco

    OdpowiedzUsuń
  3. bez komentarza...robimy sobie sami obciach w tym kraju...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki obciach?? To, że narzekamy na rząd, który w dupę nas rucha? (sorry za wulgaryzmy, ale bardzo tu pasują)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektórzy mówią, że Muzułmanie uciekają ze swoich krajów, bo tu im się lepiej żyje, a potem próbują kraje zachodnie zmieniać w takie same z jakich uciekli.

    My jesteśmy równie zacofani jako naród. Te nędzne wojenki, śmieszne zagrywki i prostactwo co niektórzy próbują przenosić do Irlandii.

    Pytanie do pana Piotra. Pan ten wywiad zrobił z ciekawości czy naprawdę się z tymi ludźmi utożsamia i popiera to dziadostwo?
    Ja osobiście uciekłem z Polski między innymi dlatego, że miałem dość tego panoszenia się polityków, dziennikarzy, pseudopatriotów itp. Niestety zostałem doścignięty w Irlandii najwyraźniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Szymonie - ale tutaj nikt nie chce zmieniać Irlandii, tylko - Polskę.

      Ja zostałem doścignięty w Irlandii przez to "dziadostwo" w czerwcu 2010 r.: http://www.piotrslotwinski.com/2010/06/polska-agitacja-wyborcza-w-cork.html i jeszcze tutaj: http://www.piotrslotwinski.com/2010/09/polityczni-smieciarze-w-cork.html

      Wywiad zrobiłem, bo o tej sprawie jest naprawdę głośno w Cork. Dostałem taką możliwość, więc chciałem poznać intencje, zamiary, a także, nie ukrywam, tożsamość tych osób.

      Czy popieram? Uważam że jeżeli niektórzy twierdzą że mają prawo do tworzenia tutaj punktów wyborczych i namawiają Polaków mieszkających w Irlandii do głosowania na partie polityczne ktore działają w Polsce, to inni mają z kolei takie samo prawo do protestowania tutaj przeciwko tym politykom, na których co niektórzy emigranci głosowali.

      Jak jest akcja, jest i re-akcja. Oczywiście, niektórym może nie podobać się forma protestu i mają do tego pełne prawo. Ja też zachwycony nie jestem, ale rozumiem, że jeszcze się taki nie urodził, etc...

      Usuń
  6. jak do tych ludzi można dotrzeć? chetnie sie przyłącze, nie tylko czynem pomoge!

    OdpowiedzUsuń
  7. nfe.cork@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zmienicie Polski siedząc za granicą. Co więcej i za granicą nic zdziałacie w ten sposób.
    Polonia amerykańska wielomilionowa a nikt się z nie liczy bo zamiast propagować polskość to się zajmuje Tuskiem lub Kaczyńskim. Nawet w prawie wiz nic nie mają dogadania. Bierzmy przykład z Irlandczyków. Rozjechali się po świecie ale wszyscy ich znają. Święto Patryka obchodzi niemal cały zachodni świat. A jakie święto polskie obchodzą cudzoziemcy?
    Smutne to lecz prawdziwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowo pewnie nie zmienimy. Siedząc i narzekając, że nie mamy święta na miarę św. Patryka, też nie. Moglibyśmy, bo w USA chucznie obchodzi się Pulaski Day i Kosciuszko Day. Ale rząd woli puszczać makulaturę ze śmigłowców i lepić ptaszyska z czekolady, które później giną.
      Polonia nie jest od załatwiania wiz do USA. Od załatwiania wiz jest rząd. Ale skoro sam rząd ma rodaków za durniów, złodziei i pijaków, to co się dziwić rządowi USA?

      Usuń
  9. kazdy ma swoj oglad i poglad.mnie to lata.wieszanie plakatatow po polsku jest ostatnia sprawa jaka zainteresuje irlandczykow.tutaj sie nie mowi za duzo o polityce..i dobrze.polityke po polsku trzeba robic w Polsce. i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielu Irlandczyków wyjechało na antypody ale nie słyszałem, żeby tam prali swoje krajowe brudy.
    Ani w mediach ani na portalach nie słychać aby byłego premiera Aherna nazywali zdrajcą i aferzystą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irlandczycy wyjechali z kraju gdzie mieli dobrze do innego kraju, gdzie mają jeszcze lepiej. Polacy - dobrze nie mieli.

      Usuń
    2. Wydaje mi się, że Irlandczycy, którzy wyjeżdżają nie określili by swojej sytuacji jako dobrej. Z jakiegoś powodu wyjeżdżają i w 90% podejrzewam nie jest to chęć przygody. Po prostu inna mentalność. Polakowi nigdy nie dogodzisz. Nie uważam żeby polski rząd był zły. Rządzić w tym kraju pełnym zawistnych ludzi, którym nigdy się nie dogodzi, którzy w każdym rządzie widzą samo zło jest cholernie ciężko. Czy był w Polsce jakiś chwalony przez Polaków rząd? Nie. A czy to wina tego, że rządzą nami od 25 lat półdebile czy dlatego że półdebilami jest naród, który na wszystkim zna się najlepiej?
      Rządziło tyle ugrupowań (wiem, że często po prostu wymieniały się kadrami), tyle różnych ludzi, ze wszystkich stron sceny politycznej, z różnych pokoleń, że naprawdę trafili się też fachowcy tylko oczywiście zostali zgnojeni przez zwolenników jednych lub drugich. I tak w kółko do usranej śmierci.
      Ja się czasami tylko zastanawiam jak taki za przeproszeniem posrany naród dał radę przetrwać. To przeczy regułom ewolucji.
      Nie wierzę, że kiedykolwiek coś się zmieni, bo jest coraz gorzej, nie ze względu na poziom rządzących ale ze względu na wzrost ekstremizmów pseudopolitycznych po obu stronach.
      W Polsce nawet jakby rząd sprawował Papież przy pomocy największych speców z dziedzin odpowiadających konkretnym ministerstwom to i tak połowa "Narodu" uważała by ich za zdrajców, sprzedających ojczyznę (zachodowi bądź Rosji bo tylko to się zmienia) bądź oszołomów nie znających się na niczym i kroczących ku katastrofie.

      To tyle w tym temacie. Może wyrażę kontrowersyjny pogląd i mnie tu zjecie na surowo, ale uważam Polaków za upośledzony naród. W niczym, absolutnie niczym nie jesteśmy dobrzy poza opluwaniem siebie nawzajem i przeprowadzaniu marszów patriotyczno-patetycznych.

      Usuń
    3. Porownywanie historii wspolczesnej Irlandii i Polski swiadczyc moze tylko o dyletanctwie, niewiedzy i ignorancji. No ale dobrze, idzmy twoim tokiem rozumowania. Jak wedlug ciebie powinien vwygladac podzial Polski na strefy jezykowe? Irlandczycy mowia w jezyku najezdzcy, wiec stosujac porownanie, my Polacy powinnismy zapomniec o polskim i wladac niemieckim i rosyjskim, choc moze tez jakies regiony z jidisz... Jak to widzisz?

      Usuń
    4. A gdzie ja przepraszam porownalem historie Polski i Irlandii? Ja sie tylko nie zgodzilem z tym ze Irlandczycy wyjezdzali z kraju, w ktorym bylo im dobrze. Jakby bylo im dobrze to by nie wyjezdzali.

      A co ma jezyk do mojej wypowiedzi? To jest wlasnie dowod twojej ignorancji Anonimie (warto by sie podpisywac pod wypowiedziami). Irlandia byla pod brytyjskim panowaniem przez okolo 800 lat, Polska jak zapewne wiesz "tylko" 123 lata. Do tego dorzuc o wiele mniejsza liczbe ludnosci i masz odpowiedz czemu jezyk praktycznie wymarl.

      Usuń
    5. Ale ja, anonim nie odpiadalem tobie tylko anonimowi od Aherna... Do ciebie mam pytanie, tak a propos rzadow od 25 lat. Slyszales pojecie 'republika okraglego stolu'? Jaki dobry rzad? To nie jest Polski rzad, wiec nie moze sprzyjac interesom Polski i tak tez sie dzieje od 1944 r.

      Usuń
  11. Niestety Szymon Dylo ma rację. Polakom nikt nie dogodzi. Rządził Kaczyński i większość emigrantów w UK i Irlandii stojąc w długich kolejkach wykopało go od władzy głosując na Tuska. Teraz Tusk im nie pasuje. W 2005-2006 roku wszyscy masowo wiali z Polski a rządził PIS. Polacy są niestety zgodni tylko wtedy gdy są pod okupacją lub zaborami. Jak się rządzą sami to się szarpią a wrogowie się cieszą. Macierewicz opowiada, że Putin zabił prezydenta a rosyjska dyplomacja nic. Czy to nie jest dziwne. Radio Maryja ma nadajniki w Rosji i też atakuje Rosjan a oni nic. Ciekawe w czyim interesie działają te osoby bo chyba nie w polskim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska od 25 lat nie rzadza Polacy.

      Usuń
  12. Żenujące. A kto według ciebie jest Polakiem? I kim musiałby być premier i jego ministrowie żebyś uznał ich za Polski rząd? Jest taka osoba na tym świecie czy to po prostu "polskie" rzucanie obelg? Macierewicz? Terlikowski? Karnowski? Mikke?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polakami są ci, którzy wiedzą, że maja obowiązki polskie... Tylko tyle i aż tyle.

      Usuń
  13. K...wa, zaraz mnie szlag trafi, napisałem esej co najmniej i wszystko bezpowrotnie zniknęło, bo się chciałem koniecznie podpisać!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Szymon Dylo
    W pierwszym poście zwracałem się do ciebie z szacunkiem wypowiedzi, tj; Pan, Ciebie, Twoje, ale pierwszy post zniknął kiedy próbowałem go opublikować... Trudno. Potem przeczytałem kolejne twoje mądrości i w oczy rzucił się brak form grzecznościowych w stosunku do twoich oponentów jak; ciebie, twój, ty. Po formie poznasz człowieka. Może to być:
    1. Analfabeta
    2. Prostak
    Analfabetą nie jesteś, bo zachowujesz poprawność gramatyki i ortografii, więc biorąc pod uwagę wspomniane wyżej formy grzecznościowe, a raczej ich brak nie mam wątpliwości że mam do czynienia z prostakiem. I tak będę cię traktował, bo prostacy rozumieją tylko wtedy, kiedy mówisz do nich ich prostym językiem.
    Mądre przysłowie mówi: "Nigdy nie wchodź w dyskusje z głupszym od siebie. Najpierw ściągnie cię do swojego poziomu, a tam pokona doświadczeniem", ale inne mówi: "milczenie jest bardzo mądre jeżeli nie mamy nic do powiedzenia i bardzo głupie, jeżeli mamy coś do powiedzenia". Po tym wstępie przechodzę do właściwej części mego postu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Szymon Dylo cz.2 HISTORIA POWOJENNA
    Opinie na temat jakiejkolwiek działalności patriotycznej w Polsce są nie zmienne od roku 1944, kiedy to "zakończyła" się wojna z nazistowskim okupantem. Cudzysłów oznacza że skończyła się ona tylko teoretycznie, w praktyce wyglądało to zgoła inaczej . Przez kolejne kilkanaście lat polscy bohaterowie, prawdziwi patrioci dalej ukrywali się w lasach, tym razem walcząc z okupantem komunistycznym. Na tych, którzy powrócili do ojczyzny z zachodu, gdzie walczyli po stronie aliantów i wkroczyli na nasze ziemie nie znając sytuacji czekały nieprzyjemne niespodzianki: stryczek lub kula w łeb. Ci, którzy nadal walczyli w podziemiu byli przez komunistów nazywani "zdrajcami ojczyzny, nazistami, faszystami." Po tzw. "upadku komunizmu", który był tylko transformacja ustrojową "Polskie" media głównego nurtu, a raczej ścieku od 25 lat kreują modę na antypolskość. Do dziś nic w tej kwestii się nie zmieniło. Patriotyzm to obciach, bycie Polakiem to powód do wstydu. Nie bez znaczenia jest fakt że w Katyniu komuniści nie zabijali tylko polskich oficerów. Oprócz nich zabijani byli polscy lekarze, nauczyciele, inżynierowie, etc, słowem polskie elity. Przy życiu pozostawiane były tylko szare masy, bo nie były one w stanie zbytnio się zorganizować przeciwko okupantowi (pomijając strajki robotników i późniejszą Solidarność. Głównym celem zabicia elit było jednak to, by wartościowych ludzi znającymi historię zastąpić usłużnymi agentami, którzy powtórzą i zrobią wszytko co się im każe.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szymon Dylo cz.3 NOWOCZESNOŚĆ
    W czasach dzisiejszych mamy okupację nie militarną, lecz medialną. W ciągu 25 lat Polska była areną wojny wpływów pomiędzy wschodem, który dzierżył władzę długo po "upadku" komunizmu, a zachodem, który te wpływy chciał przejąć. Od kilkunastu lat zachodowi się to udało (obie rządzące w ostatnich kadencjach partie są pro zachodnie). Polska scena polityczna to teatrzyk marionetek, ba! To teatr wielki! Obrzucanie się gó..em w debatach to chleb powszedni. Polacy mają wybór PO lub PiS. Zasada dziel i rządź, bo podzielonymi łatwiej jest rządzić sprawdza się tu doskonale. A więc gryzą się miedzy sobą jak dwa stada wściekłych psów sącząc jad. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Kiedy zawiedzeni wyborcy odchodzą od swoich idoli, pojawiają się jak grzyby po deszczu nowe partie, wchłaniające niezadowolonych, oraz dorastający elektorat. Rozmnażanie to znane jest z biznesu. Weźmy na przykład branżę telefonii komórkowej sprzed dekady: na rynku były trzy firmy: Era, Idea, Plus. By zwiększyć sprzedaż Era wypuszcza markę Heya, Plus Sami Swoi itd. Podziałom nie ma końca. W polityce jest identycznie. Dlaczego? Bo to działa!

    OdpowiedzUsuń
  17. Szymon Dylo cz.4 PODSUMOWANIE
    Podsumowując powyższe nie mogę mieć do ciebie pretensji o nieznajomość historii, czy teraźniejszości, sam widzisz że w Polsce jest to bardzo, ale to bardzo skomplikowane. Jest jedna rzecz, która zawsze łączyła wschodnich komunistów z zachodnimi kapitalistami. Jest nią nienawiść do patriotów. Jak mówił towarzysz Stalin, co usta miał słodsze od malin: "Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej." Nienawiść ta jest w pełni uzasadniona, ponieważ polski patriota nie godzi się na okupację zarówno wschodnia jak i zachodnią. W ostatnich latach można zauważyć rosnące zainteresowanie oraz poparcie dla organizacji narodowościowych, oraz jako kontrargument rosnącą nagonkę medialną na te organizacje. Antypolskość jest modna, wstyd za bycie Polakiem- normalny. Czy w takiej na przykład Irlandii, nastolatki chodzące w spodenkach czy koszulkach w barwach flagi narodowej są wyzywane od nazistów? Problem dotyczy wielu krajów Unii Jewropejskiej oraz krajów poza nią. Patriotyzm zagraża globalizmowi, jako nowej, lepszej religii. Zasady etyki stają w opozycji do braku zasad i wypaczeń proponowanych przez system zachodni jako zjawiska "normalne". Brak akceptacji oznacza bycie zapyziałym, niereformowalnym nieukiem, nietolerancyjnym ksenofobem. A już w żadnym wypadku nie wolno nawet szeptać słowa Żyd, bo antysemityzm jest karany, Żydzi po II WŚ są nietykalni, podczas gdy sami mogą eksterminować inne nacje, ale to już temat na inna historię. Szymonie, jest w tobie tyle polaczkowego jadu, że nawet pobyt za granicą nie był w stanie tego wytrzebić. Opluwasz ludzi, którym naprawdę zależy na Polsce, w imię swoich nauczycieli z mediów, którymi podobno tak gardzisz. Piszesz z taka pogardą o narodzie, z którego (prawdopodobnie) pochodzisz, że zadaję sobie pytanie czy ty w ogóle jesteś Polakiem? Czy znałeś swoich dziadków? Kim byli? Polskimi patriotami czy ubeckimi donosicielami?
    Przyznam ci się że ja, kiedy wyjechałem z Polski też jej nienawidziłem i miałem do niej pretensje za wszystkie swoje niepowodzenia. Ale wkrótce zacząłem myśleć i czytać, znowu myśleć, znowu czytać. Prawdy nie znajdziesz w telewizji, ale jest internet. Oczywiście, grzebanie w internecie wymaga pewnej inteligencji. Trochę to przypomina grzebanuie na wysypisku; wszedzie pełno smieci, ale jak dobrze poszukasz mozesz znaleźć wartościowy przedmiot, a jak będziesz uparty i dociekliwy byc moze nawet złotą monetę. Reasumując: forma protestu może i dyskusyjna, ale inicjatywa jak najbardziej pozytywna, Polska organizacja patriotyczna jest w Irlandii potrzebna. Pozdrawiam wszystkich wartościowych Polaków, a malkontentom mówiącym "Je..ać Polskę" mówię: otwórzcie oczy!

    OdpowiedzUsuń