czwartek, 20 lutego 2014

Media III RP

3-odcinkowy dokument Pawła Nowackiego i Krzysztofa Nowaka nakręcony w 2009 roku. Kolejny, tym razem 5-letni "półkownik".

Niezależni publicyści przedstawiają historię powstania mediów w III RP, od 1989 roku do tzw. "afery Rywina". Poznajemy pozorne zmiany, jakie zaistniały w publicznej telewizji oraz kulisy powstania m.in. Gazety Wyborczej, Radia Zet, Polsatu, TVN-u, ale także np. Czasu Krakowskiego i Życia - i powody upadku tych dwóch ostatnich tytułów /a Czasem Krakowskim sam się swego czasu zaczytywałem/.

Dowiadujemy się, że praktycznie cała lokalna prasa w Polsce została wykupiona przez niemieckie koncerny medialne. Możemy też zobaczyć służalczość "dziennikarzy", którzy tuszują przeróżne wpadki polityków, a także - poznać drogę zawodową tych dziennikarzy, która z reguły rozpoczęła się zaraz po stanie wojennym, kiedy wyrzucono z pracy tych dziennikarzy, którzy nie chcieli pisać pod dyktando.

Trzeba obejrzeć, jako dobre uzupełnienie książki "Resortowe dzieci. Media".

14 komentarzy:

  1. Tacy oni niezależni, że w filmie wypowiada sie sama konserwa (Semka, Ziemkiewicz, Zaremba itp). W Polsce nie ma dziennikarzy niezależnych. Kazda strona opowiedziala by ta historie na swoj sposob i za kazdym razem obraz by byl skrajnie rozny.
    Jak dla mnie to jesli w filmie wypowiada sie tylko jedna strona barykady to taki obraz jest skrajnie niewiarygodny i z zalozenia przeklamany. No ale to Polska wlasnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Druga strona wypowiada się w filmach, które nie trafiają na półki. Wprost przeciwnie - są emitowane w czasie największej oglądalności. No ale, jak to piszesz, "to Polska wlasnie".

      Usuń
    2. Jedno co mnie zastanawia to, ze do mediow "zaleznych" zapraszani sa tez prawicowi publicysci. Osobiscie slucham TokFm i wielokrotnie w roli komentatorow wystepowali tam Semka, Terlikowski, Zaremba, Karnowscy. W TV Republika, TV trwam czy Radiu Maryja nigdy sie nie spotkalem z tym zeby swoj punkt widzenia mogla przedstawic druga strona. To swiadczy o ich niezaleznosci? Absolutnie nie. To jest nastawienie sluzace praniu mozgow i jedynej slusznej prawdy. Sorry ale takie media nigdy nie beda traktowane powaznie.

      Usuń
    3. Może są zapraszani - ale nie chcą /boją się?/ przychodzić? Btw, abstrachując od lewicowych publicystów, wyobrażasz sobie takiego Palikota czy innego Oleksego w Radiu Maryja? Bo ja - niezazbytnio. Myślę że ludzie właśnie dlatego wybierają TV Republika, TV Trwam czy Radio Maryja, żeby już nie widzieć/słyszeć tych skompromitowanych po uszy polityków, jak i nie widzieć/słyszeć ich klakierów. Ja, gdybym zobaczył/usłyszał w którymś z tych mediów jednego z tych panów - to bym je wyłączył. Wystarczy, że widzę ich w wiadomościach /także tych w TV Republika czy Trwam/. Jak bedę miał ochotę przypomnieć sobie jak wygląda któryś z tych, dzięki którym jest w Polsce tak, jak jest, to sobie włączę TVN.

      Usuń
    4. Przepraszam bardzo, ale w wyzej wymienionych radiach i tv bywaja politycy odpowiedzialni za stan obecnej Polski. Czy PIS i Solidarna Polska (wowczas czesc PISu) nie byly u wladzy? Takie to byly rzady ze skompromitowali sie do tego stopnia, ze nie dokonczyli kadencji. Te twarze i glosy Panu nie przeszkadzaja?

      Usuń
    5. Ile oni byli przy władzy? 2 lata? w tym czasie pogonili trochę aferzystów i nie dali się upokarzać Rusom i Niemcom, a przynajmniej - nie na taką skalę, jak to ma miejsce obecnie. Tak jak nie przepadałem za PiS-em do 10 kwietnia roku pamiętnego, tak ta data /a wlaściwie konkretniej: to co po niej nastąpiło/ zresetowała wszystko. Niestety, w polskiej polityce nastąpiło takie, z przeproszeniem, sqrwienie, że godzę się na PiS u władzy /byleby rządził samodzielnie/. Tym bardziej że dopiero teraz zdaję sobie sprawę, jakie pranie mózgu zrobiły mi swego czasu Wyborcza i różne TVN-y...

      Usuń
    6. Haha... Dobre. 2 lata. Tak. A czemu? A temu, ze sie wlasnie jak to Pan ujal sqrwili z Samoobrona i LPR i rzadzili tak, ze to ludzie ich pogonili. Nie rzadzili "tylko" dwa lata dlatego ze byli tak swietni i stwierdzili ze dadza teraz szanse innym. Byli tak beznadziejni. Naprawde jest Pan tak naiwny, ze wierzy ze teraz bedzie inaczej? To sa ciagle ci sami ludzie z ktorych Europa sie nabijala. A ja sie uwazam za Europejczyka, obywatela swiata i nie chce miec poczucia ze w moim kraju rzadzi zascianek, ktory zajmuje sie tylko wojenkami polsko ruskimi czy polsko polskimi, a z tego wylacznie jest znany PIS.
      Pisal Pan czemu zwolennicy PO siedza w Irlandii skoro tam jest tak dobrze. To ja zapytam czy Pan juz sie pakuje i szykuje do powrotu skoro PIS ma szanse wygrac? Nie podejrzewam.

      Usuń
    7. Panie Szymonie, mam wrażenie, że z miarę kulturalnej rozmowy robi się pyskówka. Napisałem już raz - po 10 kwietnia roku pamiętnego zmieniło się, przynajmniej dla mnie, zbyt wiele, i po tym już nic nie będzie takie samo. Natomiast odpowiadając na Pana pytanie - tak, jeżeli PiS wygra wybory i będzie rządził samodzielnie /to ważny warunek/, to tak - nie wykluczam tego, że wrócę. Ja nie mam takiej moralnej schizofrenii, że mieszkam w Irlandii a glosuję na tę czy inną polska partię, bo - co wielokrotnie już pisałem - uważam że emigranci nie powinni wybierać Rodakom w kRAJu - kto ma nimi rządzić. A jeżeli ktoś sobie takie prawo uzurpuje, to uważam że powinien iść za tym - skoro ktoś jest zwolennikiem PO, głosował będąc w Irlandii na PO, to - skoro PO wygrało, powinien chyba wrócić, c'nie?

      Usuń
  2. Dlaczego pyskowka? Zawsze sobie cenilem, ze z Panem mozna normalnie porozmawiac mimo ze pogladami roznimy sie diametralnie. Smieszy mnie po prostu wiara w PIS, ktory mial swoja szanse i ja zaprzepascil do tego stopnia, ze nie jest w stanie wygrac zadnych wyborow od tamtej pory co jest precedensem po 1989 roku. Ludzie nie sa glupi jak to lubi Pan sugerowac wg mnie mowiac, ze daja sie omamic lewakom i prorzadowym mediom. W momencie kiedy PIS wygrywal wybory dziennikarze byli z grubsza ci sami, media te same i jakos wygrali. Rzeklbym, ze teraz powinno im byc latwiej bo maja pelny dostep do nowej prawicowej prasy (np Karnowscy), TV (Trwam, Republika) czy niezliczonych stron internetowych (np Fronda) a jakos nie zmienia to sytuacji ze ludzie skrajnej prawicy nie ufaja.
    Ja na PO glosowalem wowczas z pelna wiara. Teraz juz nie jestem pewny czy zaglosowalbym na nich czy na kogos innego. Jednego jestem pewny, ze nie zaglosuje na PIS, bo pamietam jak wygladalo ich rzadzeniei jak byli odbierani m.in. w Irlandii. A ja jednak bardziej wierze w to, ze w Polsce sytuacja sie poprawi poprzez normalna dyskusje na forum europejskim nawet kosztem koniecznych kompromisow niz walenie w tony patriotyczne i krzyczenie ze wszyscy maja sie liczyc z naszym zdaniem. Jestesmy na to za mali i to nam zawsze za przeproszeniem gowno da, bo jak bedziemy krzyczec to nas oleja. Naprawde UE jest nam bardziej potrzebna niz my Unii. Wyciagamy z kasy Unijnej ile sie da, inwestycje ida pelna para, przynajmniej tam gdzie ja w Polsce bywam. Sytuacja zmienia sie na lepsze tylko niestety Polska mentalnosc wiecznego malkontenctwa sie nie zmieni chyba nigdy. Trzeba byc slepym zeby tych zmian nie zauwazyc mieszkajac w Polsce, a co dopiero dolatujac tam raz na jakis czas.
    Czepiamy sie sluzby zdrowia, mediow. A gdzie to wyglada lepiej? Wszedzie jest problem ze sluzba zdrowia, jeszcze nikt nie wymyslil na swiecie systemu ktory by dobrze dzialal i byl sprawiedliwy dla wszystkich. Media? Wszedzie wygladaja tak samo. Reforma emerytalna? No trudno, zyjemy dluzej, robimy dluzej.
    To naprawde nie jest fizyka kwantowa zeby zrozumiec ze zmiany do poziomu np irlandzkiego zajma dziesiatki lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Co do pyskówki - jakieś takie odniosłem wrażenie, że trochę emocje zaczynają grać. Jeżeli wrażenie mylne - to przepraszam. Takie są niestety czasem uroki internetowych pogawędek, że można mylnie zinterpretować czyjeś intencje.

      2. Tutaj nie chodzi o wiarę w PiS, LiS, czy inny AWS, tylko wydaje mi się /niewykluczone, że tylko mi się wydaje/, ze jednak w Polsce nastąpił głęboki przełom. Ludzie się budzą...

      3. PiS przegrał także m.in. dzięki zmasowanemu medialnemu atakowi. Medialna presja na pewno miała znaczenie, w końcu wartość propagandy odkryli już Lenin czy inny Goebbels.

      4. W Polsce nie ma skrajnej prawicy /poza kilkoma jednostkami zupełnie na marginesie/. Podejrzewam też, że nie ma nawet prawicy. PiS nie jest przecież partią prawicową, nie przesadzajmy...

      5. Głosował Pan na PO z "z pełną wiarą", ale "teraz juz nie jest Pan pewny czy zaglosowalby na nich". Czyli - coś się zmienilo. Panu wolno było mieć wiarę w PO, ale "śmieszy Pana moja wiara w PiS" /która zresztą żadnej wiarą nie jest/. Czy nie ma w tym jakiejś niekonsekwencji?

      6. Nie jesteśmy na nic "za mali". Jesteśmy średniej wielkości państwem europejskim - w centrum Europy. Inni, znacznie mniejsi od nas, potrafią przeforsować swoje interesy, więc i my mamy do tego prawo - jeżeli wręcz nie obowiązek. W końcu - "jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie"...

      7. Pewnie że sytuacja w Polsce się zmienia i nie mam złudzen, że to dzięki naszej obecności w UE - bo ja akurat jestem, przynajmniej do tej chwili "euroentuzjastą" i uważam, że miejsce Polski jest /i zawsze było/ w Europie. Niemniej jest pytanie, czy nie moglibysmy z naszej przynależności do UE - osiągnąć znacznie więcej?

      8. A czepiać się trzeba. Czepiać się, patrzeć na ręce, kontrolować. W przeciwnym razie - obudzimy się bez sreber rodowych, za to z ręką w nocniku...

      Usuń
  3. Tak tylko na szybko, bo sie chyba zle wyrazilem. Napisalem ze nie wiem czy zaglosowalbym ponownie na nich czy na kogos innego. W tym momencie zaglosowalbym na PO, a jedyne watpliwosci mam co do tego czy w ogole glosowac bo coraz mniej mnie laczy z Polska i nie nastawiam sie na powrot do kraju. Za bardzo przyzwyczailem sie do realiow irlandzkich ;) Do wyborow jednak duzo czasu i wiele sie moze zmienic tak jak i moje preferencje wyborcze (na pewno jednak w okreslonych ramach).
    Co do interesow to nie przypominam sobie zeby ktorys z innych nowych panstw czlonkowskich wywalczyl sobie wiecej od nas. Budzet unijny regularnie oprozniamy w najwiekszej czesci, tak samo mam wrazenie ze odkad u wladzy jest Tusk i spolka jestesmy traktowani powaznie, bierzemy udzial w dyskusji i nasze zdanie jest brane pod uwage.
    Z tym ze jestesmy za mali, chodzilo mi o to ze nigdy nie bedziemy traktowani tak jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Gospodarka za mala, nie my ciagniemy ten wozek i nigdy nie bedziemy. Blisko 200 lat niewolo zrobilo swoje. My dokladamy swoje kamyki na tyle na ile mozemy.
    To jest tak jak w duzej spolce. Pan ma 45% udzialow, ja 45% a pan Zenek ma 10%. Jak pan Zenek bedzie czlowiekiem na poziomie, bedzie dyskutowal merytorycznie to wezmiemy jego zdanie pod uwage jak nie bedzie sie to ostentacyjnie stalo w sprzecznosci z interesami naszymi czy firmy. Jednak jak pan Zenek bedzie furiatem, ktory bedzie sie tylko domagal, krzyczal ze on tez jest wazny (nie rozumiejac swojego wkladu w firme) to ja i Pan bedziemy za przeproszeniem mieli go w dupie i bedziemy robic swoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Szymonie, ja mam niestety wrażenie inne, tj. że "odkad u wladzy jest Tusk i spolka", to owszem, klepie nas sie po plecach jak małego posłusznego chłopca i tylko czekać, kiedy będzie nas się klepało po czym innym. Gospodarka za mała, bo daliśmy ją sobie rozmontować, ale - to można zmienić. Niemcy, Francja czy Wielka Brytania za 10-15 lat będą miały potężny problem z muzułmańską imigracją, która prawdopodobnie zmieni oblicze tych krajów - i może to jak najbardziej mieć przelożenie na gospodarkę. Nic nie jest dane raz na zawsze, nasza pozycja w Europie może być za dekadę zupelnie inna, oczywiście - przy rządzie który będzie się kierował polską racją stanu...

      Usuń
    2. Tak btw, jeszcze co do uwagi w tym komentarzu: http://www.piotrslotwinski.com/2014/02/media-iii-rp.html?showComment=1392977816410#c4588775918737349016 - to właśnie oglądam w TV Republika relacje z Majdanu. Wsród komentatorów jest m.in. Janusz Rolicki, który kim jak kim, ale na pewno prawicowym publicystą nie jest. Czyli może sytuacja wcale tak nie wygląda, bo podejrzewam - że nie śledzi Pan na bieżąco /podobnie zresztą jak ja - ograniczam się przede wszystkim do wiadomości/ TV Republika czy tym bardziej - TV Trwam...

      Usuń
  4. Przyznam, że nie kojarze pana Rolickiego, ale patrzac w Wikipedii to widze tam rozrzut od lewa do prawa przez brukowce :) Trybuna, Fakt, Uwazam Rze.

    OdpowiedzUsuń