sobota, 26 stycznia 2019

Ingrid Steiner-Gashi, Dardan Gashi: W służbie dyktatora

Kolejna książka ukazująca kulisy funkcjonowania komunistycznego reżimu w Korei Północnej. Wydana w 2010 roku, ale nadal aktualna, zmienił się jedynie kolejny "umiłowany przywódca": po swoim dziadku i ojcu tron tej czerwonej monarchii objął Kim Dzong Un. 

Głównym bohaterem jest Kim Dzong Riul, północnokoreański oficer, agent i "zaopatrzeniowiec" reżimu, który zbiegł z Korei Płn w 1994 roku. Po 15 latach ukrywania się w Austrii, praktycznie stojąc już nad grobem, decyduje się opowiedzieć dziennikarzom swoją historię.

Poznajemy go jako żyjącego w małej wiosce chłopca w czasie gdy Korea jest pod okupacją japońską, towarzyszymy mu przez lata nauki, najpierw w kraju a później na studiach w NRD, obserwujemy jak wspina się po szczeblach komunistycznej kariery aż dociera do kręgów najbliższych zaufanych Kim Ir Sena i jego syna Kim Dzong Ila. Tam doznaje szoku widząc że w czasie gdy miliony ludzi cierpią głód - dyktator i jego najbliższa rodzina opływają w dostatki i realizują, niestety skutecznie, swoje plany zbudowania własnej bomby atomowej wraz ze środkami jej przenoszenia. Wiedzą doskonale że z państwem posiadającym broń atomową musi liczyć się każdy i ewentualne dotychczasowe plany inwazji na tą komunistyczną monarchię muszą zostać zweryfikowane. Z ciekawostek: z książki dowiadujemy się m.in. że Kim Ir Sen zlecił przetłumaczenie sporej części dokumentów SS, chcąc poznać mechanizmy za pomocą których można zniewolić wielkie masy ludzi.

Kim Dzong Riul zostaje "zaopatrzeniowcem" reżimu. Wielokrotnie wyjeżdża na Zachód, gdzie za dewizy dokonuje zakupów zarówno luksusowych dóbr dla rodziny rządzącej Koreą Północną jak i towarów o przeznaczeniu militarnym objętych embargiem dla tego kraju, wykorzystując do tego skorumpowanych austriackich pośredników. Jednocześnie cały czas planuje ucieczkę, zdając sobie jednak sprawę że jego pozostawiona w kraju rodzina pełni de facto rolę zakładników - w razie odkrycia przez reżim "zdrady" wszyscy zostaną zesłani do obozu pracy, z którego już raczej nie wyjdą. Pomimo tego ucieka wkrótce po śmierci Kim Ir Sena, zostawiając jednak poszlaki że został zamordowany na Słowacji w zwykłym bandyckim napadzie. Ukrywa się w Austrii, mając nadzieję że reżim wkrótce upadnie. Nic bardziej mylnego, czerwona monarchia trwa nadal: władzę po Kim Ir Senie obejmuje jego syn Kim Dzong Il, a po nim wnuk - Kim Dzong Un.

Warto przeczytać żeby uświadomić sobie do jakiego zniewolenia mogą doprowadzić lewicowe systemy jak komunizm czy nazizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz