Tak jak ostatnio, wracamy z Krakowa do Cork z przesiadką na belgijskim lotnisku Bruksela-Charleroi. Wracamy, ale nie sami: towarzyszą nam Angelika, Łukasz i Oliwia, którzy spędzą z nami prawie 2 tygodnie. Poprzednio byli u nas w 2019 roku, jeszcze przed pandemią. Rok później świat stanął na głowie, później my mieliśmy swoje Bardzo Ważne Sprawy w Polsce, i tak się zeszło. Z ciekawostek: dla Oliwi był to jej pierwszy lot w życiu ;-)
Filmik z tego naszego powrotu można zobaczyć na YT: LINK.
Wnioskując po fochu, to Oliwii chyba się nie podobało ;-)
OdpowiedzUsuńKobiety już takie są, nawet te jeszcze całkiem małe ;-) W sumie nie pamiętam czemu tak wyszła na fotce, ale ogólnie była zadowolona
Usuń