Dzisiaj Patryczek miał ostatnie zajęcia z capoeiry - w tym roku szkolnym. Co będzie po wakacjach, zobaczymy. Osobiście chciałbym zapisać go na zajęcia ju-jitsu, które, z tego co widziałem, są jeszcze bliżej naszego domu i wydają mi się bardziej sensowne. Nie wiem tylko, czy go przyjmą, bo limit wieku jest od 5,5 lat, zobaczymy. Najwyżej jeszcze jedno półrocze pochodzi na tę capoeirę. Tam po prostu przyjmowali dzieci od 3 roku życia, dlatego go zapisaliśmy. Chciałbym, dopóki jakiś wpływ będę na to miał, żeby Patryczek ćwiczył jakąś sztukę walki / samoobrony, z nadzieją, że nigdy mu się to nie przyda, ale ćwiczenia fizyczne zawsze wyjdą na zdrowie.
czwartek, 26 czerwca 2025
sobota, 29 marca 2025
Sesja zdjęciowa dla klubu capoeiry
Dzisiaj miała miejsce sesja fotograficzna dla tej szkoły capoeiry, na której treningi uczęszcza Patryczek. Zdjęcia mają trafić na stronę www i na fb, a wykonywał je - nasz Rodak. Oczywiście wybrałem się z Patryczkiem, a kiedy pojawią się zdjęcia - umieszczę link do nich. Na razie jedna fotka, zza kulis ;-)
piątek, 28 marca 2025
Strój na capoeirę
Jak już pisałem, zapisaliśmy Patryczka na lekcje capoeiry. Widzimy, że chętnie chodzi, więc zamówiliśmy dla niego odpowiedni strój. Po 3-tygodniach oczekiwania - w końcu jest ;-) Koszulka, spodnie i sznur. Wzięliśmy najmniejsze dostępne rozmiary, ale i tak wszystko jest na niego za duże. Patryczek jest najmłodszym ćwiczącym tam dzieckiem.
piątek, 15 listopada 2024
Lekcje capoeiry
Zapisaliśmy Patryczka na lekcje capoeiry, brazylijskiej sztuki walki. Chcieliśmy go zapisać na jiu-jitsu, którego sala treningowa jest niedaleko naszego domu, ale przyjmują tam dzieci dopiero od 5,5 roku życia. Natomiast na tę capoeirę, minimalny wiek to ledwie 3 lata. Chcemy żeby chodził na jakieś zajęcia sportowe, wiadomo że w tym wieku nie będą to żadne techniki walki, tylko bardziej zabawa i ćwiczenia ogólnorozwojowe. Oprócz sportu, chcemy żeby też miał kontakt z innymi dziećmi, poza przedszkolem, a tym samym jak najszybciej opanował język. Zajęcia są 2 razy w tygodniu po pół godziny. Byliśmy już kilka razu, Patryczkowi się podoba ;-)