środa, 20 września 2006

Pożar w porcie w Cork

Wczoraj rano wybuchl w Cork najwiekszy od kilku lat pozar. Ogien trawil jeden z budynkow w porcie. Sam mieszkam wlasnie naprzeciwko portu, i budynek - ktory wczoraj sie palil - widze na co dzien z mojego okna...

Pozar wybuchl o 7.10 - na godzine przed rozpoczeciem przez robotnikow pracy. Zapalil sie szczyt 45 metrowego silosu R&H Hall's stojacym przy Kennedy Quay. Ogien i dym bylo widac w odleglosci kilku kilometrow. Tysiace ludzi zmierzajacych do pracy zastygla w przerazeniu...

Policja szybko otoczyla teren i usunela gapiow. Pomimo trudnosci wyniklych z braku specjalistycznego sprzetu - ogien szybko ugaszono. Na szczescie - jak dotad nie odnotowano zabitych lub rannych. Straty ocenia sie na miliony euro... Rozpoczeto sledztwo majace na celu ustalenie przyczyny pozaru. Policja podejrzewa podpalenie - aresztowano juz kilka osob ktore w momencie wybuchu pozaru znajdowaly sie w budynku...

Kiedy wybuchl pozar - bylem jeszcze w pracy. Kiedy przyjechalem do domu ok. 9.00 - dym ciagle jeszcze zasnuwal okolice...

/Powyzej - palacy sie budynek R&H stojacy na terenie portu w Cork. Swoja droga, czy ten widok nie wydaje Wam sie znajomy...? Autorem zdjecia jest "znajomy znajomej" - otrzymalem zgode na jego umieszczenie na blogu./

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz