sobota, 25 czerwca 2005

Ubywa mieszkan i pracy, przyjezdzaja Rodacy...

Pisalem juz o tym pare razy. Napisze jeszcze raz, mam nadzieje ze juz po raz ostatni...
Dostaje sporo e-maili od osob (w przewazajacej mierze studentow) ktore wybieraja sie do Irlandii (w szczegolnosci do Cork) w okresie wakacyjnym, z pytaniami o prace, mieszkania, itp... Szczegolnie niepokoi mnie przyszlosc osob ktore wybieraja sie "w ciemno", nie majac tutaj na miejscu rodziny lub znajomych, o zalatwionej wczesniej pracy i lokum nie wspominajac...
Moi Drodzy! Z dnia na dzien jest coraz trudniej o prace i mieszkanie. Przyjechalo JUZ bardzo duzo ludzi. Nie tylko z Polski. Takze z praktycznie wszystkich pozostalych krajow UE. Ceny domow i mieszkan do wynajecia poszybowaly do gory (czesto juz o 50%).
Piszac to nie chce nikogo zniechecac do przyjazdu! To nie znaczy ze nie mozna tutaj znalezc pracy. To znaczy, ze moze byc trudno ja znalezc. Niektorym sie uda - czego im z calego serca zycze. Czesci jednak sie nie powiedzie...
Dlatego prosze: przygotujcie sie do wyjazdu! Zdobadzcie niezbedne informacje.
Poniewaz korzystacie z internetu, polecam przede wszystkim witryny www o Irlandii (a w szczegolnosci znajdujace sie na nich fora dyskusyjne).
No i nie zapominajcie o czyms tak prostym i oczywistym jak http://www.google.pl - dzieki ktorym mozecie w pare minut odnalezc praktycznie wszelkie istotne informacje...

niedziela, 19 czerwca 2005

9 miesięcy później :-)

Buduje (m.in.) kino :-) - pisałem na tym blogu 19 wrzesnia ub.r. Dzisiaj bylem zarówno w tym kinie jak i w centrum handlowym, ktore - m.in. - ja budowałem :-)

/Na zdjeciu powyzej przed centrum handlowym, ktore m.in. ja zbudowalem :-)/

sobota, 18 czerwca 2005

O pieniadzach...


Gentelmani o pieniadzach nie dyskutuja, gentelmani je maja :-)

Na zdjeciu powyzej trzymam banknot 10-eurowy. Tyle mniej wiecej obecnie placi sie w Irlandii "na reke" za godzine pracy (chociaz coraz czesciej dla osob po raz pierwszy podejmujacych tutaj prace jest to mniej - czasem nawet znacznie mniej...)

wtorek, 14 czerwca 2005

Ciepło, coraz cieplej...

Zaczelo sie robic cieplo :-) Kiedy w Polsce kilkanascie dni temu temperatury siegaly do 30 stopni C, tutaj nie przekraczaly 15 :-) Teraz troche cieplej sie zrobilo, takze do pracy juz chodze w samej podkoszulce :-)Tyle ze irlandzka pogoda zmienna jest, dzis jest cieplo, jutro moze byc inaczej. Ale przynajmniej sniegu nie ma (nawet w zimie :-)

/Na zdjeciu powyzej: wlasnie wracam z pracy. Cieplo :-)/

piątek, 3 czerwca 2005

Sklepy w Cork: Centra


W Irlandii popularna jest sieć sklepów "Centra". Charakterystycznym znakiem rozpoznawczym jest plastikowy lód przy wejsciu ;-) Z reguły są to niewielkie sklepy z prasa i podstawowymi artykułami spożywczymi.

/Na zdjeciu powyzej stoje przed wejsciem do jednego ze sklepów sieci Centra/