czwartek, 18 marca 2010

Parada w Dniu św. Patryka w Cork 2010

17 marca, Dzień św. Patryka, największe święto w Irlandii. Jak co roku, najważniejszym elementem tego dnia są uroczyste Parady. Stowarzyszenie MyCork po raz trzeci wzięło udział w Paradzie w Cork. Czynny udział w Paradzie świadczy o tym, że szanujemy tradycje i zwyczaje kraju, w którym mieszkamy.


/Powyżej: idę w Paradzie w "łodzi żaglowej", która była elementem prezentowanego przez nas herbu Cork :-)/

/Powyżej: filmik pokazujący naszą grupę w trakcie Parady/

Temat tego rocznej Parady w Cork, "Ships to Shore", nawiązywał do nadmorskiego położenia miasta. Koordynatorką polskiej części Parady w Cork ze strony MyCork była Bożena Deptuła.

Członkowie i sympatycy MyCork przygotowali szereg rekwizytów na paradę: były kajaki, łódź żaglowa, nurkowie, ryby a nawet - warszawska syrenka :-) Nie brakowało także polskich biało - czerwonych akcentów. Nasz pokaz wzbogacony był także o muzykę szantową.

------------------------
Dopisek z 18.03.2010 r.: Do Stowarzyszenia MyCork właśnie wpłynął e-mail od organizatorów: nasze stowarzyszenie ponownie otrzymało nagrodę "Best Overall Entry" dla najlepszej grupy na Paradzie w Dniu św. Patryka!

4 komentarze:

  1. Witaj Piotr !Twoj kostium "Omszaly Glaz na dnie Oceanu" - najlepszy !!!!!!!!!!!!!.

    OdpowiedzUsuń
  2. he he, to była łódka z żaglem :-) W kazdym razie, dobrze że Ci się z tematyką morską skojarzyło - bo taki był zamysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestes THE BEST Piotrze! Jestem pewien, ze to dzieki Tobie i Twojej: Omszalej, kartonowej lodce z zaglem i z kotwicą na rufie dostalismy nagrode! Dzieki Ci o Wielki Tytanie-iku!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nagrodę dostaliśmy dzięki wielogodzinnej pracy wolontariuszy z MyCork, którzy wykonali pomysłowe rekwizyty. I dzięki tym, którzy dołaczyli do nas na Paradzie. Moja rola była żadna, bylem tylko i wyłącznie uczestnikiem Parady.

    OdpowiedzUsuń