
Inaczej prowadzi się działania wojenne gdy jest się agresorem a inaczej - gdy jest się obrońcą. Inaczej szkoli się żołnierzy do ataku, inaczej - do obrony. Innego sprzętu używa się do ataku - innego do obrony. Itd., itp. Plan Stalina, wg Suworowa, był prosty: najpierw pozwolić się wykrwawić w wojnie państwom europejskim, a następnie "wyzwolić" je wszystkie zaprowadzając jednocześnie komunizm. Co zresztą, w dużej części, mu się udało...
Jak twierdzi Wiktor Suworow - ZSRR już od wczesnych lat 30-tych ub.w. szkolił swoich obywateli do wojny zaczepnej, chociaż oczywiście sowiecka propaganda twierdziła że chodzi wyłącznie o obronę. Propaganda, która odcisnęła głębokie piętno na idących w bój sołdatach a które to piętno noszą do dzisiaj uczestnicy tamtych wydarzeń, jak choćby jeden z dziadków - kombatantów który w jednej scenie przyznaje że we wrześniu 1939 r. jechał w czołgu "na polskie miasto Przemyśl", aby w kolejnej scenie energicznie zaprzeczyć że Sowieci napadli na Polskę... Zresztą, pomimo że ZSRR formalnie już nie ma od 20 lat, sowiecka propaganda trwa nadal, o czym możemy się przekonać choćby wysłuchując współczesnej lekcji historii jaką pobierają rosyjskie dzieci.
Dobry film, sporo archiwalnych materiałów. Polecam.
W niedzielę - 10.04 pokaz filmu "Krzyż" Ewy Stanskiewicz - będący kontynuacją "Solidarnych 2010"
OdpowiedzUsuńZapraszam do Waterford - Kościół Św. Patryka.