Stanisław Lem ostatnie swoje teksty poświęcił m.in. omówieniu sytuacji Polski na międzynarodowej arenie oraz zagrożeń dla naszego kraju. Lektura tych ostatnich zapisków Mistrza nie nastraja optymistycznie, ale patrząc z perspektywy choćby kilku lat - znowu trzeba przyznać Mu rację.
Zdumiewające są niezwykle trafne przepowiednie Lema dotyczące np. kryzysu paliwowego, jeszcze bardziej niezwykłe jest to, że Autor wskazuje kilka dróg wyjścia z tej sytuacji. Niestety, jak się okazuje, nasi politycy - co do których klasy Lem też nie najmniejszych złudzeń - "Rasy drapieżców" nie czytali.
Czasami zastanawiam się, czy oni w ogóle cokolwiek czytają, oprócz wyciągów z własnych bankowych kont, i, ewentualnie, ubeckich teczek - swoich lub kolegów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz