![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNuS0fjaCIFc4ccwoD7wgKxtRI-W-XsEsZhqNIIf2GK3knpRUQ94icWPC8TO8PpIiv52nVWz73MMPVPQtBrW8Kx2n1jhmOuHSwIFU1mjEZcq_fcvFmGQf306g9ZQzk-9LczHJccg/s400/pociag.jpg)
Do pociągu który jechał z jednego końca Polski na koniec drugi, wsiadało dwóch młodych ludzi. Ale w jakim stylu... Zamiast, jak inni, przepychać się w ciżbie wsiadających osób (o grzecznym staniu gęsiego w kolejce jeszcze raczej długo nie będzie mowy), postanowili pójść na skróty. Jeden z nich, po kilku nieudanych próbach, z pomocą kolegi wszedł przez okno zajmując miejsce przed innymi z tłoczącej się ciżby, drugi, owszem, dołączył do ciżby, ale już z gwarancją zajętego miejsca.
Taką scenę widziałem poprzednio tylko raz, jeszcze jako dziecko, gdzieś u schyłku lat 70-tych ub.w. Jak widać, historia faktycznie lubi się powtarzać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz