Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wizyta w Polsce: 18. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wizyta w Polsce: 18. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (9): kraj kontrastów

Wróciłem do Cork. Bus do Pyrzowic, stamtąd Wizzair do Cork. Dzięki nowej książce Dariusza Rekosza "Siostrzyczka", podróż minęła błyskawicznie :-)

A jak jest w kRAJu? Trochę tak, jak z tym budynkiem w krakowskim Podgórzu:


Niby wszystko stoi tam gdzie stało, ale diabeł tkwi w szczegółach. W Krakowie z jednej strony wyrastają jak grzyby po deszczu nowe centra handlowe, ale w centrum miasta żebraków nie ubywa. Z jednej strony półki uginają się od dóbr wszelakich, ale z drugiej strony mało kogo stać na kupno.

Kraj kontrastów, bez zmian...

piątek, 13 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (8): Predators, Koszmar z Ulicy Wiązów i Incepcja

W trakcie tego pobytu w Krakowie zajrzałem też do kina. Obejrzałem: Predators, Koszmar z Ulicy Wiązów i Incepcję. Tych którzy czuja się rozczarowani moim wyborem chciałbym uprzedzić, że jestem fanem filmów klasy B - i nigdy tego nie ukrywałem ;-)

/Powyżej: plakaty z obejrzanych przeze mnie filmów/

Co do filmów: jeżeli oglądało się Predatora z 1987 r. i Koszmar z Ulicy Wiązów z 1984 r., to wg mnie śmiało można sobie darować te z 2010 r., chyba że jest się miłośnikiem gatunku.

Z kolei Incepcja to wg mnie dobre kino akcji z nietypową fabułą: Dom Cobb (Leonardo DiCaprio) wraz ze swoją ekipą specjalizuje się w szpiegostwie przemysłowym, ale w nietypowy sposób: wykrada sekrety swoim ofiarom "włamując" się do ich snów. Dość zakręcone, ale ciekawe ;-)

środa, 11 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (7): Las Wolski

Las Wolski to "zielona płuca" Krakowa i jednocześnie popularny teren rekreacyjny dla jego mieszkańców.

/Powyżej: stoję przed schronem amunicyjnym baterii FB 36 "Ostra Góra" z lat 1914 - 15 znajdującym się w Lesie Wolskim/

W 1917 r. Kasie Oszczędności Miasta Krakowa odkupiła Las Wolski od poprzednich właścicieli i podarowała go miastu. Obecnie las obejmuje ponad 4oo ha, porastając najwyższe wzgórza Pasma Sowińca. Na jego terenie znajdują się liczne zabytki i atrakcje turystyczne, m.in. wspomniane przeze mnie na blogu Klasztor oo. Kamedułów i Miejski Park i Ogród Zoologiczny. Przez Las Wolski prowadzi część szlaku dawnej Twierdzy Kraków.

wtorek, 10 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (6): Muzeum Fabryka Emalia Oskara Schindlera

Zwiedziłem nowy oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa - czyli "Fabrykę Emalia Oskara Schindlera". W muzeum jest prezentowana stała wystawa "Kraków – czas okupacji 1939–1945".

/Powyżej: stoję przy fotoplastykonie z przełomu XIX i XX w./

Za Wikipedią: "Fabryka Schindlera – fabryka założona w 1937 jako miejsce produkcji wyrobów emaliowanych i blaszanych, wydzierżawiona, a potem przejęta przez Oskara Schindlera w 1939. Schindler zatrudniał w niej zagrożonych eksterminacją Żydów, wpisanych następnie na tzw. listę Schindlera i uratowanych. Po II wojnie światowej fabrykę przejął skarb państwa, a 2005 miasto Kraków. Od 2007 fabryka została podzielona między dwie instytucje: Muzeum Historycznego Miasta Krakowa (które utworzyło tu wystawę stałą Kraków – czas okupacji 1939-1945) i powstające Muzeum Sztuki Współczesnej."

Zwiedzanie rozpoczynamy od poznania Krakowa międzywojennego, który obserwował zbliżanie się wojny. M.in. w oryginalnym fotoplastykonie z przełomu XIX i XX w. możemy zobaczyć to, co oglądali w nim mieszkańcy Krakowa w 1938 r., czyli wcielenie Austrii do Niemiec. Następnie obserwujemy życie Krakowa i jego mieszkańców pod niemiecką okupacją, odtworzono m.in. pomieszczenia zakładów usługowych, biur, czy też mieszkań zwykłych ludzi. Możemy też przyjrzeć się niemieckiemu terrorowi, utworzeniu Polskiego Państwa Podziemnego, zagładzie krakowskich Żydów, fabryce Oskara Schindlera, obozowi w Płaszowie i wreszcie końcu niemieckiej okupacji w styczniu 1945 r.

Muzeum Fabryka Emalia Oskara Schindlera mieści się w Krakowie przy ul. Lipowa 4.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (5): Zamek Królewski w Niepołomicach

W leżących nieopodal Krakowa Niepołomicach znajduje się m.im. Zamek Królewski, zwany też "drugim Wawelem".

/Powyżej: stoję na krużgankach Zamku Królewskiego w Niepołomicach/

Zamek pochodzi z XIV wieku i został wybudowany przez Kazimierza Wielkiego. Od tego czasu był wielokrotnie przebudowywany i modernizowany przez kolejnych władców Polski. Zamek uległ dużym zniszczeniom przez Szwedów w czasie najazdu w 1655 r., z kolei po rozbiorze Polski w 1772 r. Austriacy rozebrali drugie piętro i przeznaczyli budynek na koszary. Od połowy XIX w. aż do 1991 r., kiedy zamek przeszedł na własność Niepołomic, mieściły się w nim mieszkania, magazyny, biura, a nawet szpital położniczy. W 1991 r. nowy właściciel, czyli Gmina Niepołomice, rozpoczął kompleksowy remont zamku, trwający przez kilka lat, po którym zamek wrócił do dawnej świetności. Obecnie zamek jest udostępniony dla turystów, ale także wykorzystywany komercyjnie do różnego rodzaju imprez, także prywatnych.

Udało mi się trafić na wystawy czasową: "Europejskie Skarby Muzeum Narodowego z Muzeum Czartoryskich w Krakowie", oraz "Kazimierz Wielki. Trzeci pogrzeb króla." natomiast stałą wystawą i chlubą niepołomickiego zamku jest m.in. "Wystawa Trofeów Myśliwskich" oraz pamiątki po Włodzimierzu Puchalskim, wybitnym polskim przyrodniku.

Warto też obejść zamek wzdłuż murów, trafimy tam m.in. na "Dąb Jana Pawła II", który wyrósł z żołędzia dębu "Chrobry". Nasiona dębu zostały poświęcone przez Jana Pawła II podczas Pielgrzymki Leśników Polskich do Watykanu 28 kwietnia 2004 r., wyhodowano z nich 500 sadzonek które zostały rozsadzone po całym kraju dla upamiętnienia naszego Papieża. Oprócz dębu warto przystanąć też na chwilę przed pomnikiem Kazimierza Wielkiego oraz monstrualnej wielkości figurą rycerza.

niedziela, 8 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (4): Klasztor oo. Kamedułów w Krakowie

Zakon Kamedułów został założony ok. 1012 przez św. Romualda z Camaldoli. Na krakowskich Bielanach znajduje się ich klasztor z I poł. XVII w.

/Powyżej: stoję przed Klasztorem oo. Kamedułów/

Mnisi, jak na pustelników przystało, mieszkają oddzielnie, spotykając się tylko podczas modlitwy. Również m.in. są zobowiązani do zachowania milczenia.

Surowa zakonna reguła zabrania kobietom odwiedzania tego miejsca, poza ściśle wyznaczonymi 12 dniami w roku. Mężczyźni mogą odwiedzać klasztor codziennie, w wyznaczonych godzinach, w których mnich - pustelnik otwiera klasztorną furtę aby przyjąć odwiedzających.

Obowiązuje, nazwijmy to, przyzwoity strój ;-) W mojej niewielkiej kilkuosobowej grupce na teren klasztoru próbował wejść rowerzysta w krótkich spodenkach - oczywiście nie został wpuszczony.

sobota, 7 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (3): irlandzkie puby i brak reguły wzajemności

Tuż przy krakowskim Rynku znajduje się "Irish Mbassy", podobno największy irlandzki pub w Polsce.

/Powyżej: reklama irlandzkiego pubu przy Rynku w Krakowie/

Nie miałem czasu więc nie zajrzałem tam, ale z tego co wyczytałem na necie pub jest 3-piętrowy i można w nim obejrzeć najlepsze kanały sportowe na na 20 dużych telewizorach. Muzyka jest oczywiście irlandzka, za to, zupełnie inaczej niż w Irlandii, nie ma tam wydzielonych miejsc dla niepalących.

Irlandczycy jak widać otwierają swoje puby w Polsce (półtora roku temu pisałem m.in. o pubie "Irlandia" - również w Krakowie), pomimo że rodowitych Irlandczyków mieszkających tutaj jest raczej niewielu, dobrze by było żeby Polacy otworzyli swoje puby w Irlandii, bo mieszka nas tam całkiem sporo.

Niestety, smutny przykład "Biało - Czerwonych" w Cork i "Zagłoby" w Dublinie jednoznacznie wskazują na to, że "reguła wzajemności" w tym przypadku nie działa.

Oczywiście - to nasza "wina", a nie Irlandczyków...

piątek, 6 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (2): ZOO

Wybrałem się do krakowskiego ZOO. Ostatnio byłem tutaj ponad 10 lat temu. ZOO w Krakowie istnieje od 1929 r., chociaż już w średniowieczu działały w tym mieście różnego rodzaju zwierzyńce i menażerie. Obecnie na 15 ha terenie Miejskiego Parku i Ogród Zoologicznego można oglądać setki różnych gatunków zwierząt. Niestety, najczęściej przez gęstą kratę w klatkach.... 

/Powyżej: klatki z drapieżnikami/

czwartek, 5 sierpnia 2010

XVIII wizyta w Polsce (1): Ożyj i zwyciężaj

Wczoraj wieczorem znowu przyleciałem na kilka dni do Krakowa.

Tym razem najpierw autobusem do Dublina, później Ryanairem do Krakowa. Podróż jak podróż. Sporo matek z dziećmi, mamy na paszporcie polskim, dzieci - już na irlandzkim. One już raczej nie będą płaciły ZUS-u w Polsce...

Z ciekawostek: dzisiaj jadąc przez Rondo Grunwaldzkie zauważyłem nową reklamę na hotelu Forum: 

/Powyżej: reklama na Forum/

Poprzednio znajdowała się tutaj reklama piwa, ze sloganem: "Zimny Lech". Z uwagi na fakt, że hotel Forum znajduje się blisko Wawelu, na którym jest pochowany m.in. Prezydent RP Lech Kaczyński, posłowie PiS uznali że ta reklama jest niestosowna, i - jak się domyślam - wywarli odpowiednie naciski aby reklama zniknęła. Jednak  zarówno życie jak i atrakcyjne powierzchnie reklamowe nie znoszą próżni, natychmiast w jej miejsce pojawiła się kolejna, tym razem napoju energetycznego, pod hasłem: "Ożyj i zwyciężaj". Przedstawiciele firmy, jak to mawiał sejmowy klasyk, oczywiście "rżną głupa" i twierdzą że ich reklama żadnego odniesienia do śp. Prezydenta RP - nie ma...

A co ja o tym myślę? Pomimo że absolutnie nie byłem "fanem" Lecha Kaczyńskiego, uważam że to sqrwysyństwo w w formie czystej. Żadnego napoju produkcji tej firmy w życiu do ust nie wezmę...