środa, 21 maja 2008

Dublin: St Michan's Church

St Michan's Church przy Church Street w Dublinie, pomimo niepozornego wyglądu, ma fascynującą historię. W 1095 r. Wikingowie zbudowali tutaj kościół parafialny, który był pierwszym kościołem na północ od rzeki Liffey. Na kościelnych organach grał sam Händel, a w kryptach znajdują się zmumifikowane zwłoki. Dotknięcie ręki mumii krzyżowca podobno przynosi szczęście ;-)

Obecny budynek St Michan's Church pochodzi z 1685 r., kiedy został gruntownie przebudowany aby służyć bardziej zamożnym parafianom. Kościelne organy są jednymi z najstarszych w kraju, które są nadal w użyciu. Podobno sam George F. Handel grał na nich podczas komponowania "Mesjasza" - najsławniejszego z jego oratoriów.

Ale najbardziej zdumiewające są krypty, w których szczególny mikroklimat pozwolił na zmumifikowanie znajdujących się w nich zwłok. Kilka z nich, liczących sobie kilkaset lat, pokazuje się zwiedzającym, w tym zwłoki rycerza który powrócił z wyprawy krzyżowej. Dotknięcie jego prawej dłoni podobno ma przynosić szczęście - co też, pod czujnym okiem przewodnika - uczyniłem ;-)

Poniżej - kilka zdjęć, tj. kościół, wejście do krypty i chwila gdy dotykam dłoni krzyżowca:



Dublin Writers Museum

Dublin Writers Museum, czyli Muzeum Pisarzy w Dublinie, powstało w celu promowania irlandzkiej literatury oraz propagowania twórczości poszczególnych irlandzkich pisarzy.

Dublin Writers Museum zostało otwarte w listopadzie 1991 roku w XVIII wiecznym budynku przy Parnell Square 18 w Dublinie. Możemy w nim obejrzeć m.in. kolekcję pierwszych wydań książek, rękopisów, popiersi, portretów, a także maszyn do pisania i osobistych przedmiotów wielu irlandzkich pisarzy, w tym tych największych, jak James Joyce, George Bernard Shaw, William Butler Yeats czy Patrick Pearse. Wizyta w Dublin Writers Museum to świetna lekcja historii irlandzkiej literatury.

/Powyżej: Dublin Writers Museum/

wtorek, 20 maja 2008

II Forum Aktywnych Polaków

W ubiegłą niedzielę, tj. 18 maja b.r. miało miejsce II Forum Aktywnych Polaków (o I Forum można przeczytać TUTAJ). Spotkanie, tak jak poprzednio, miało miejsce w Domu Polskim przy Fitzwilliam Place w Dublinie, a poprowadził je p.Sebastian Widel z Irish Polish Society.
/Na zdjęciu: uczestnicy II Forum Aktywnych Polaków/

Uczestnicy

Na Forum pojawiło się sporo osób, od tych już znanych ze swojej działalności na rzecz Polonii w Irlandii, po zupełnie nowe, chcące się w taką działalność zaangażować. Jedynym minusem był fakt, że ponownie reprezentowane były tylko Dublin i Cork. Być może stworzenie strony www (piszę o niej na końcu) która ma ułatwić komunikację pomiędzy uczestnikami Forum, pozwoli rozszerzyć tą reprezentację.

Komercyjne media? Nie, dziękujemy...

Tradycją już staje się brak polonijnych mediów na spotkaniu - w którym biorą udział naprawdę aktywni Polacy. Tym razem - nie pojawił się nikt z prasy, natomiast, jak zwykle, nie zawiedli "dziennikarze obywatelscy", tj. właściciele podcastów i blogów. Jak widać, nasze działania są autentycznie "oddolne" ;-)

Rozłam?

Sporym zaskoczeniem dla większości zebranych była informacja, że niektóre osoby - obecne na poprzednim Forum, postanowiły stworzyć własny projekt pod nazwą "Młoda Emigracja", który ma za zadanie sfederalizowanie młodych organizacji polonijnych.

Na początku wydawało mi się to pozytywną wiadomością: zrozumiałem że "Młoda Emigracja" ma niejako jednoczyć organizacje polonijne, a "Forum Aktywnych Polaków" - indywidualne osoby, które z różnych względów nie są członkami żadnych organizacji - ale aktywnie działają na rzecz np. Polonii w Irlandii. Szybko zostałem wyprowadzony z błędu przez jednego z organizatorów "Młodej Emigracji": otóż oprócz sfederalizowania organizacji polonijnych postawiono sobie za cel - przynajmniej w późniejszym czasie - stworzenie komórki jednoczącej również osoby niezrzeszone.

Na pytanie: czym w takim razie różni się nasze Forum od projektu "Młodej Emigracji"?, otrzymaliśmy dość enigmatyczne odpowiedzi, z których mnie osobiście najbardziej zdziwiła ta, w której poinformowano nas że "Młoda Emigracja" będzie miała poparcie... polskich władz - w Polsce. Osobiście uważam, że to polskie władze powinny zabiegać o poparcie Polonii, a nie odwrotnie, no ale - jak widać w "modelu irlandzkim" może to wglądać nieco inaczej. O co tak naprawdę chodzi? - pytali niektórzy uczestnicy Forum. Dwóch z nich, zbulwersowanych tą sytuacją, po przerwie nie wróciło już na naszą "salę obrad"...

Przeciwności nas jednoczą

Pomimo tych przeciwności, i pomimo pewnych destruktywnych wypowiedzi osób zaangażowanych w "konkurencyjny" projekt - przeszliśmy do dyskusji nad działaniami praktycznymi: w celu usprawnienia komunikacji i dotarciu do większej ilości osób, podjęliśmy decyzję o stworzeniu strony internetowej będącej platformą komunikacyjną dla Forum Aktywnych Polaków. Nad stroną www pracuje p. Przemysław Szczepaniuk, właściciel forum ZielonaIrlandia.pl oraz autor bloga MadeinIreland.pl. Strona już istnieje w sieci, jest w fazie testów, podam jej adres kiedy będzie w pełni gotowa.

Kolejne Forum Aktywnych Polaków zostało zaplanowane na 29 czerwca b.r.

------------------------
Dopisek z 4 czerwca b.r.: jak się dowiedziałem, projekt roboczo nazwany "Młoda Emigracja" przyjął nazwę Federacja Organizacji Polskich - w skrócie FOP, co jakże bliskie jest FAP - Forum Aktywnych Polaków...

niedziela, 18 maja 2008

Rugbiści na cokole

Wczoraj, ok. południa, przy Patrick Street w Cork w ciągu dosłownie kilku minut stanął pomnik (na zdjęciu obok) - będący swoistą reklamą zbliżającego się Heineken Cup Final - finału rozgrywek w rugby, który będzie miał miejsce 24 maja b.r. na Millennium Stadium w Cardiff.

Nie jest to stała ekspozycja, wiec kto chce mieć wspólne zdjęcie z tym "pomnikiem" - musi się pośpieszyć ;-)

sobota, 17 maja 2008

Seabourn Pride - czyli wielki okręt w moim oknie ;-)

Kiedy dzisiaj rano zerknąłem przez okno mojego mieszkania, zobaczyłem chyba największy statek jaki za czasu mojego pobytu tutaj wpłynął do portu w Cork: jest to Seabourn Pride.

/Na zdjęciu powyżej: widoczny z okna mojego mieszkania Seabourn Pride w porcie w Cork/

Jak podaje angielska Wikipedia, Seabourn Pride ma 135 m długości i 19,6 m szerokości i jest jednym z trzech niemieckich 5-gwiazdkowych statków wycieczkowych, które należą do Seabourn Cruise Line. Pozostałe to Seabourn Legend i Seabourn Spirit, ten ostatni w listopadzie 2005 r. został zaatakowany przez piratów u wybrzeży Somalii.

piątek, 16 maja 2008

Irlandzkie serce

The Irish Heart Foundation jest ogólnokrajową irlandzką fundacją, stawiającą sobie za cel zmniejszenie ilości przedwczesnych zgonów i niepełnosprawności spowodowanych chorobami wieńcowymi.

Na ulicach Cork trwa właśnie kwesta, podczas której wolontariusze sprzedają "uśmiechnięte" serduszka. Oczywiście, natychmiast takowe nabyłem (na zdjęciu obok) i za chwilę znajdzie się - obok koniczynki którą dostałem przy okazji innej irlandzkiej kwesty - na mojej kurtce ;-)

czwartek, 15 maja 2008

Spencer Tunick sfotografuje nagich ludzi w Cork

Na ulicach Cork pojawiły się plakaty zachęcające wolontariuszy do wzięcia udziału w artystycznym przedsięwzięciu, jakim ma być wykonanie zdjęcia dużej ilości nagich osób. Autorem fotografii będzie Spencer Tunick.

/Na zdjęciu obok: plakat przy Summerhill North w Cork zachęcający do wzięcia udziału w fotograficznej instalacji/

Autor projektu, Spencer Tunick (ur. 1967) jest amerykańskim fotografem, któremu sławę przyniosły zdjęcia na których znajduje się duża ilość nagich ludzi - nawet kilka tysięcy jednocześnie. Swoisty rekord padł 6 maja 2007 r. w Meksyku na placu Zócalo, gdzie fotograf wykonał zdjęcie 18 tys. nagich osób.

To artystyczne przedsięwzięcie, które zaplanowano na 17 czerwca b.r., wchodzi w skład Cork Midsummer Festival Of The Senses.

Oprócz Cork, artysta wykona podobną fotografię 21 czerwca w Dublinie.

środa, 14 maja 2008

Sklepy w Cork: O'Keeffes Shop

Przy Saint Luke's Cross znajduje się mały, pochodzący jeszcze z XIX w. sklepik spożywczy, w którym zazwyczaj robię drobne codzienne zakupy.

/Na zdjęciu: fragment witryny O'Keeffes Shop/

Można w nim kupić m.in. lokalne produkty spożywcze, jak np. masło i sery pochodzące z podcorkowskich rodzinnych farm, a także świetny - irlandzki - chleb ;-)

wtorek, 13 maja 2008

Mosty w Cork: Griffith Bridge

Griffith Bridge został otwarty 6 listopada 1961 r. Ale tak naprawdę jego historia jest znacznie dłuższa, ponieważ zastąpił znajdujący się tutaj poprzednio żeliwny (a wcześniej drewniany) North Gate Bridge.

North Gate Bridge został otwarty przez ówczesnego burmistrza Cork dokładnie w Dzień Św. Patryka w roku 1864. Ten żeliwny most zbudowano na miejscu wcześniejszego, drewnianego, o tej samej nazwie. W 1961 r. most North Gate Bridge został zastąpiony przez obecny Griffith Bridge. Nowa nazwa mostu jest uhonorowaniem zasług Arthur'a Griffith'a*.

/Powyżej: Griffith Bridge/

*Arthur Griffith (1872 - 1922) był wybitnym irlandzkim politykiem. W 1922 wybrano go na prezydenta Wolnego Państwa Irlandzkiego. Zmarł kilka miesięcy po objęciu tej funkcji.

poniedziałek, 12 maja 2008

Świątynie w Cork: Saint Luke's Church

Imponujący Saint Luke's Church znajdujący się przy Saint Luke's Cross w Cork w Cork liczy sobie 120 lat, ale od 5 lat - jest zamknięty...

Saint Luke's Church jest trzecim kościołem który stoi w tym miejscu. Pierwszy został rozebrany w połowie XIX w,, ponieważ nie mógł pomieścić wszystkich wiernych. Na jego miejscu zbudowano drugi, który konsekrowano 14 stycznia 1875 r. Była to pierwsza świątynia zbudowana przez Kościół Irlandii (Church of Ireland) po ustawie z 1869, która rozdzielała kościół od państwa. Dwanaście lat później - 9 lutego 1887 r. w kościele wybuchł pożar który zniszczył budynek. Na jego miejscu szybko wybudowano kolejny, który konsekrowano 8 lutego 1889 r. - i który stoi do dzisiaj, ale - 2 marca 2003 r. - został zamknięty...

/Powyżej: Saint Luke's Church w Cork/