To,
co wydarzyło się w tej niewielkiej wiosce przeszło do historii pod nazwą "Zdarzenie w Emilcinie" - i taki sam tytuł nosi książka Zbigniewa Blani-Bolnara, przedwcześnie zmarłego socjologa, który poświęcił "Zdarzeniu w Emilcinie" kilka lat badań. W książce szczegółowo je opisuje i zamieszcza wszystkie dokumenty z tym związane. Dzięki temu, "Zdarzenie w Emilcinie" jest chyba najlepiej zbadanym, także z naukowego punktu widzenia, przypadkiem tego rodzaju w Polsce. Historia zupełnie niesamowita, tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że... wydarzyła się naprawdę. Powtórzę za sentencją umieszczoną na pomniku w Emilcinie: "Prawda nas jeszcze zadziwi…" .
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK72XQl8n6C9M2jQ7k9WB8GVcUOSy4QICu3WKKPhxdJDq70FM1Tt6PaGVs3eF1yZ-bVG4hBcoX6Z_rliy8O1RavPYP6LU-irrZ2a0KrRZ6EnzEBH3AmaAzESj67ycEVWVHHqYTEQ/w256-h400/zdarzenie+w+emilcinie.jpg)
nie jedyny w roswell jest tez ;)
OdpowiedzUsuń