poniedziałek, 8 grudnia 2014

Mikołajki z MyCork: Anioły i Demony ;-)

Wczoraj w St. Augustine's Church w Cork odbyły się Mikołajki z MyCork. Setka polskich dzieci wzięła udział w spotkaniu ze Świętym Mikołajem oraz otrzymała od niego prezenty. Udział w Mikołajkach był bezpłatny. Spotkanie przygotowała Agnieszka Chwaja.

/Powyżej: dzieci ze Świętym Mikołajem w St. Augustine's Church/

Były to pierwsze Mikołajki zorganizowane bezpośrednio w kościele - i myślę że był to świetny pomysł. Dużo miejsca /zresztą mało która dostępna sala pomieściłaby setkę dzieci z rodzicami/ i przede wszystkim właściwa atmosfera na spotkanie z prawdziwym  Świętym, a nie podszywającym się pod Niego krasnoludem z reklamy coca-coli.

Kiedy dzieci zajęły już miejsca w ławkach, wraz ze scholą nauczyły się piosenki na przywitanie Świętego Mikołaja. Nagle w kościele pojawiły się dwa Anioły. Zdziwione obecnością o tej porze dzieci szybko zostały przez nie poinformowane, że czekają na Świętego Mikołaja. Jeden z Aniołów nie wiedział że Święty Mikołaj żył kiedyś na Ziemi, dlatego drugi Anioł opowiedział mu - i pilnie przysłuchującym się dzieciom - historię prawdziwego Świętego Mikołaja, biskupa Miry w Licji, który pomagał biednym i potrzebującym.

Wtem rozległy się dźwięki dzwoneczka, ale zamiast Mikołaja pojawiły się dwa Diabły, które próbowały okłamać Anioły twierdząc, że dzieci czekają właśnie na nie i że mają dla nich prezenty. Faktycznie, miały ze sobą worek który jednak okazał się workiem na śmieci, którymi Diabły próbowały obdarowywać dzieci. Anioły szybko przegoniły Diabły i wtedy pojawił się prawdziwy Święty Mikołaj, który z olbrzymim workiem pełnym prezentów zasiadł na honorowym miejscu u stóp ołtarza.

Dzieci zaśpiewały piosenkę dla Świętego Mikołaja a następnie zaczęły zadawać mu najróżniejsze pytania, jakie tylko dziecięca ciekawość i fantazja może podsunąć. Święty Mikołaj jednak jest świętym nie od parady i precyzyjnie wyjaśnił dzieciom jak to się dzieje że potrafi dostarczyć prezenty wszystkim dzieciom w jeden dzień?, skąd Mikołaj wie kiedy dzieci śpią i czy były grzeczne?, ile dokładnie jest dzieci na świecie?, kto mu pomaga roznosić prezenty? /jak się okazało - nie żadne Elfy, tylko Anioły/, itd., itp. ;-)

W końcu nadszedł czas na rozdawanie prezentów i na wspólne zdjęcie ze Świętym. Spotkanie było wspaniałe, myślę że wszystkie dzieci były bardzo zadowolone.

/Powyżej: Święty Mikołaj, Anioły i Demony ;-)/

Paczki od Mikołaja zasponsorował LINCOLN DAYBREAK przy Anglesea Street w Cork. Więcej zdjęć ze spotkania ze Świętym Mikołajem można zobaczyć TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz