poniedziałek, 22 maja 2017

38 wizyta w Polsce (9): dużo pracy, jeszcze więcej Ukraińców

Taka refleksja po tych 2-tygodniach spędzonych w Polsce: gołym okiem widać, że coś drgnęło na rynku pracy. Nawet w małych miejscowościach na sklepowych witrynach pojawiły się ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników. 

Oczywiście, może być tak że jest to słabo płatna praca, ale jest. Jeszcze 2-3 lata temu tego nie było. Dostaję też sygnały od znajomych że faktycznie nie ma teraz problemu ze znalezieniem pracy w kRAJu. Czy to efekt szerszych działań rządu PiS, czy też tylko wprowadzona w życie zasada #wystarczyniekraść - nie wiem. Pamiętam, że w czasie poprzednich rządów PiS, w latach 2005-2007 bezrobocie również zmalało, ale wówczas tłumaczyłem to sobie masową emigracją z Polski po wejściu do UE i otwarciem rynków pracy w niektórych krajach. Teraz widać że jest inaczej, nawet GUS podaje że więcej Polaków wraca do Polski niż emigruje.

Być może dla polskich pracowników sytuacja byłoby jeszcze lepsza, gdyby nie masowa imigracja do Polski Ukraińców. Pomimo że w przeciwieństwie do "uchodźców" /którzy też są coraz bardziej widoczni, pomimo że Polska ich podobno "nie przyjmuje"/ wtapiają się w tło, to jednak język ukraiński nawet w takim Krakowie - jest niemal powszechny. Trochę to niepokojące zważywszy na fakt trudnej wspólnej historii która rzuca się cieniem po czasy współczesne oraz na roszczenia terytorialne jakie część Ukraińców /być może niewielka, ale słyszalna/ wysuwa przeciwko Polsce.

Zdaję sobie sprawę, że ja sam będąc imigrantem w Irlandii być może nie powinienem się wypowiadać na takie tematy, ale jest zasadnicza różnica pomiędzy imigracją polską w Irlandii a ukraińską w Polsce. Chociażby właśnie taka, że między Polakami a Irlandczykami nie ma sporów o wspólną historię, nie ma też wspomnianych roszczeń terytorialnych a Polacy w Irlandii z pewnością nigdy V kolumną nie będą. Mam nadzieję, że tym razem będzie tak również w przypadku Ukraińców w Polsce...

Wydawałoby się więc, że jest to dobry czas żeby zacząć myśleć o powrocie, jednak mam obawy czy ten karnawał nie skończy się tak jak poprzednio, czyli przedterminowymi wyborami, POwrotem do władzy Partii Oszustów i przeróżnych potomków tych przywiezionych na ruskich tankach pop-ów /pełniących obowiązki Polaków/. Jak na razie widać że ci bandyci mają tyle za uszami, że nie cofną się przed niczym.

No i - dobre wyniki gospodarcze to nie wszystko. Osobiście nie uwierzę w #dobrazmiana dopóki nie zobaczę polityków z PO i PSL oraz choćby skromnej reprezentacji urzędników którzy niszczyli życie Polaków - za kratami. 500+ czy Mieszkanie+ nie mają dla  mnie większego znaczenia, ja czekam na Cela+.

Pożyjemy, zobaczymy. Na razie jest nadzieja że moja tymczasowa już 13-letnia emigracja być może powoli zmierza ku końcowi ;-)

20 komentarzy:

  1. Jak na razie dobra zmiana nikogo nie skazała i chyba nie skaże. Jedni drugich warci. Kruk krukowi oka nie wykole. Kradli tamci kradną ci. PIS peowców nie ruszy bo jak władza się zmieni to wielu pisowców poszłoby do kicia.

    OdpowiedzUsuń
  2. A co PiS ukradł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniżej link jak kradnie PIS. Obsadzają koryta w państwowych firmach swoimi pociotkami tak jak PO. Wtedy to było złodziejstwo a teraz dobra zmiana. Propaganda jak za Urbana.


      https://wiadomosci.wp.pl/kadrowa-rewolucja-u-andrzeja-dudy-se-odchodzi-szefowa-kancelarii-malgorzata-sadurska-6129593050368129a

      Usuń
    2. No i? Gdzie tam masz dowód na to, że "PiS kradnie"? Pewnie że obsadzaja swoimi ludźmi, i bardzo dobrze, szkoda że tak długo to trwa. Ale pewnie najlepiej by było gdyby dalej zostawili złodziei z PO. Wystarczy spojrzeć na wskaźniki gospodarcze: wszędzie wzrost, deficyt mniejszy niż planowano, bezrobocie maleje. No to jak to jest?

      Usuń
    3. Czyli obsadzanie misiewiczów to nie złodziejstwo? A co to jest. Podatnik płaci na idiotów tylko dlatego, że są z partii i żadnych kompetencji nie mają.A oni czeszą grubą kasę. Złodziejstwo w biały dzień.

      Usuń
    4. Skoro gospodarka się rozpędza, wskazniki idą w górę, bezrobocie maleje, to daj nam Panie Boże jak najwięcej takich "Misiewiczów", a uchowaj nas od dotychczasowych "specjalistów".

      Usuń
    5. Gospodarka się rozpędza na kredyt. Za Gierka tez tak było.

      Usuń
    6. Daj Panie Boże, żeby jak za Gierka kredyty szły na gospodarkę. Za Tuska płynęły prosto do kieszeni jego niemieckich mocodawców.

      Usuń
    7. Na gospodarkę szły i gospodarka splajtowała w 1980. Widzę, że na forum mamy miłośników czasów słusznie minionych, których nota bene bardzo ceni PIS.

      Usuń
    8. Firmy, którymi zarządzają ludzie z nadania PiS, dają na giełdzie wyższą stopę zwrotu niż reszta rynku. No to jak to jest, gdzie jest rzekoma niekompetencja tych "Misiewiczow"?

      Usuń
  3. wystarczy zachorowac i uslyszec u lekarza ze trzeba czekac 5 lat na operacje albo sprobowac cos zalatwic w urzedzie i entuzjazm opadnie. poza tym pis nic nie robi w kierunku zmiany glodowych emerytur ludzie ktorzy pracowali uczciwie po 35 lat dostaja 1000 zlotych. za to sie nie da przezyc to jest eutanazja. A ktos kto jedynie potrafil zrobic bachora i nie pracuje od tak za nic dostaje 500 zlotych. nie dziekuje ja zostaje na emigracji. to jest chory dystem i utopia ktora dlugo nie pociagnie. socjalizm pod innymi barwami.

    OdpowiedzUsuń
  4. To co się dzieje w Polsce mnie oburza. To jest po prostu socjalizm w innej postaci. Ktoś kto uczciwie pracował przez 35 lat dostaje 1000 złotych emerytury, za to nawet się nie da rachunków opłacić jest to po prostu eutanazja. Jakoś nikt nie protestuje w imieniu tych ludzi tak jak to było z czarnym marszem czy chociażby w kościele. Żadna ze stron nie wesprze emerytów w Polsce. Ktoś kto nigdy nie pracował dostaje od tak za nic, tylko za urodzenie dziecka co miesiąc 500 złotych przez 18 lat. Za co. Od kogo są te pieniądze jak w Polsce nie ma przemysłu. Rozleniwianie i ogłupianie ludzi To jest po prostu chore. Po drugie rozrosłe do granic absurdu urzędy. Po trzecie stan służby zdrowia. Pieniądze to nie wszystko ale liczy się też jak państwo traktuje swoich obywateli i właśnie emerytury i służba zdrowia pokazują że nic się nie zmieniło. Jeżeli się zmieniło to dlaczego jeszcze coś takiego jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy funkcjonuje z takich rozmachem? A no dlatego że służba zdrowia jest katastrofalna. I ludzie wrzucając pieniądze z radością tym samym tą sytuację akceptują. Taki trochę komentarz na otrzeźwienie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żale w kierunku PiS który rządzi od półtora roku mając przeciwko sobie "totalną opozycję", sędziowską kastę i medialne szczujnie przeciwko sobie, o różnych idiotach z KODu nie wspominając, ale ani słowa pretensji do PO-PSL i wcześniejszych rządach AWS, SLD, itp które przez ostatnie ćwierć wieku doprowadziły do takiego stanu rzeczy. Żeby uporządkować ten chlew to półtora roku to za mało, nawet całej kadencji może braknąć.
    Co do 500+ to przecież podobne systemy (child benefit) są w IRL, UK i wielu innych krajach. U nich można a w Polsce nie?
    Ale zgoda że PiS to socjaliści i dopóki do władzy nie dojdą Narodowcy o wolnorynkowych poglądach to na większe zmiany nie ma co liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie się teraz bardziej podoba niż za PO. Ale drażnią mnie:
    1. Smoleńsk
    2. Antyeuropejskie i antyunijne nastawienie PiS. Szczytem wszystkiego był smarkacz który darł flagę UE w polskim Sejmie.
    3. Katyń i ciągłe gadanie o ofiarach Katynia.
    4. Powstanie Warszwskie i coroczne celebrowanie rzezi Warszawiaków
    5. Sitwa rodzin katyńskich, smoleńskich i innych. To cyniczny proceder uzyskiwania różnych korzyści politycznych, finansowych w imię walki o nie wiadomo o co.
    6. Nadmierny wpływ warszawki na życie kraju. Ostatnio chcieli włączyć do warszawki okoliczne miasta, bo tak się komuś z PiS-u ubzdurało.
    7. Nachalna PiS-owska propaganda w mediach publicznych. Skoro PO tak robiło podobnie to nie powód żeby PiS ich naśladował

    OdpowiedzUsuń
  7. 1. Smoleńsk, gdzie zginęli m.in. Prezydent RP i ikona Solidarności - Anna Walentynowicz, trzeba wyjaśnić.
    2. PiS wielokrotnie deklarował, że nie chce wychodzic z UE. Natomiast o wyjściu z UE coraz glosniej mówi się np. w IRL, a UK - już wyszła.
    3, 4 - to jakieś subiektywne odczucia, ja mam inne wrażenie, nawet powiem - zdecydowanie za mało tego.
    5. Rodziny mają prawo do prawdy.
    6. Włączyli? Nie.
    7. Nie widze żadnej nachalnej propagandy, wropst przeciwnie POlitycy antypolskich partii jak PO czy NowoczesnaPO nie wychodzą wręcz z rządowych telewizji, a podobno strzelili focha i już mieli nie przychodzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Smoleńsk wyjaśnił Berczyński-bomba termo baryczna, o której pisowski prokurator Pasionek nic nie wie.
      2. Deklarować mogą. Ich guru jest Rydzyk, który zawsze był przeciw unii.
      5. Rodziny smoleńskie (niektóre) nie mają hamulców. Gosiewska chciała 5 mln odszkodowania od polskiego podatnika.
      6. Nie włączyli bo Sasin dostał sraczki jak zobaczył referendum w Legionowie.
      7. Tak nachalnej propagandy to nawet w PRL nie było. Do TVP mogą chodzić tylko ci z PO których Kurski wskaże.

      Usuń
    2. 1. Nic nie jest wyjaśnione. Nie jest wyjaśnione nawet kto zbezcześcił zwłoki choćby Anny Walentynowicz, itp.
      2. Tiaaa
      5. Rodziny smoleńskie (niektóre) chcą tylko wiedzieć gdzie są pochowani ich bliscy.
      6. Czyli władza wreszcie zaczęła słuchać obywateli? Bo np. w IRL robili referendum "lizbońskie" do skutku, aż zagłosowali tak jak trzeba. Albo "wlaściwie" przeliczyli głosy...
      7. Ja w ogole nie rozumiem co w TVP robią posłowie z PO. Mieli tam nie chodzić. Niech siedzą w TVN, tam nie zaglądam i nie mam życzenia ich mord oglądać.

      Usuń
  8. Pracy dużo jednak mało i bardzo mało płatnej. Dobrze jak na umowę o pracę. Najczęściej na zlecenie. Najniższa krajowa w PL to nie to samo co najniższa krajowa w IRL. Tutaj nie da się za nią godnie żyć. Generalnie trochę więcej by nie umrzeć, ale za mało by żyć. Co więcej najniższa krajowa nie jest tylko na "niższych" stanowiskach. Jak nie masz znajomości i układów, to możesz mieć bardzo dobre wykształcenie i umiejętności i nie pracować na przysłowiowym zmywaku, ale poza najniższą nie wyjdziesz. Ot Polski dobrobyt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda. Ale nie ma co porównywać dzisiejszej sytuacji do lat 1999-2003 gdzie bezrobocie dochodziło do 20% a ludzie nie mieli szans na znalezienie pracy.

      Usuń
    2. A jakie to ma znaczenie czy wtedy, czy teraz ledwo można utrzymać się z "najniższej krajowej"?

      Usuń