sobota, 27 czerwca 2020

Sam odkurza ten odkurzacz

Dzisiaj sobota więc dzień sprzątania, przynajmniej u nas ;-) O.k., sprzątamy oczywiście wtedy kiedy trzeba, ale w sobotę - obowiązkowo. Od tygodnia odkurza u nas kupiony w Lidlu SilverCrest SSR 3000 A1, robot sprzątający.

Myśleliśmy już wcześniej o zakupie takiego odkurzacza, przeglądaliśmy rankingi, czytaliśmy opinie w necie /gdzie jak wiadomo, zdania są mocno podzielone/. Chcieliśmy zakupić takiego z opcją mopowania, żeby oprócz odkurzania również umył podłogi, ale ciągle nie mogliśmy się zdecydować na konkretny model /a jest ich teraz sporo/, a i ceny również są w sporej rozpiętości.

No ale - pojawił się właśnie w Lidlu w Cork model wymieniony powyżej, w cenie ledwie 120 euro /te którymi byliśmy zainteresowani kosztowały 3-4 razy więcej/, więc kupiliśmy go niejako na próbę, żeby przekonać się czy to tylko gadżet czy faktycznie działa.

Działa. Do ideału co prawda mu brakuje /głównie chodzi o to mopowanie + brak możliwości sterowania z telefonu, jest tylko pilot/, ale faktycznie - odkurzacza. Wystarczy otworzyć mu drzwi od wszystkich pomieszczeń i po godzince podłogi w takim mieszkanie jak nasze /2 pokoje, 2 łazienki i livingroom z kuchnią/ są porządnie odkurzone. Radzi sobie zarówno na panelach jak i na wykładzinie. Baterii wystarczy mu na półtorej godziny, sam odnajdzie drogę do bazy gdzie się naładuje, można mu ustawić czas sprzątania pod naszą nieobecność.

Myślę że to jest właśnie przyszłość odkurzaczy. Bo co przebije fakt, że takie urządzenie poodkurza i zmyje podłogę pod nieobecność mieszkańców lokum? Tak, że tak ;-)

/Powyżej: nasz nowy odkurzacz - w akcji/

---------------------
Dopisek z 26.05.2021 r.:  po niespełna roku kupiliśmy kolejny odkurzacz, tym razem yeedi 2 hybrid, z funkcją mopowania - czyli oprócz odkurzania również zmywa podłogę ;-)

5 komentarzy:

  1. Ubawil mnie Twoj wpis Piotrze :)Postaram sie zrewazowac swoja historia :)

    Ja to czekam na model ktory jeszcze pozmywa,uprasuje,zrobi masaz wieczorem i najlepiej jeszcze obudzi rano do roboty.Kiedys wydawalo mi sie ze taki juz sobie ''kupilem''. Byl cholernie drogi w utrzymaniu ale mial tez swoje plusy.Po 11 latach zaczol sie psuc.Ciagle mial zwarcia az w koncu poszedl w dluga razem moimi ponad 280K/euro.
    Teraz jestem bardzo ostrozny testowaniu takich ''nowinek'':)

    Wesol wieczor
    PiotrROI

    OdpowiedzUsuń
  2. 280 tys euro - robi wrażenie. Ale skoro sam taki model wybrałeś, to musiał być wyjątkowy egzemplarz, z pewnością warty swojej ceny. A do tego w pakiecie bezcenna życiowa lekcja :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa opinii Pana Malzonki na temat tego odkurzacza. Bo wiadomo, faceci inaczej postrzegaja czystosc i porzadki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem bardzo zadowolona, odkurzacz bardzo dobrze wciąga i czyści. Poniżej link do posta na FB gdzie wrzuciłam filmik jak dziś sprzątał rozsypaną ziemię.
    https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=10223100914741321&id=1534937345
    Jest to prosty model czyli nie ma opcji skanowania pomieszczeń. W Polsce był model wyżej z tą opcją która na pewno jest wygodniejsza. Ja odkurzam częściami pomieszczenie za pomieszczeniem. Mąż otwiera wszystkie drzwi i odkurzacz sobie jeździ. Jeżeli chcę aby posprzątał mi tylko 1 pomieszczenie to po prostu zamykam go w tym pomieszczeniu. Bateria trzyma 1.5. za tą cenę polecam. Bardzo wygodne i miłe sprzątanie :)

    OdpowiedzUsuń