Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wizyta w Polsce: 37. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wizyta w Polsce: 37. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 9 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (9): Really Good w Londynie

Z Krakowa do Cork wracamy przez Londyn, w którym z kolei robimy sobie prawie 12-godzinną przerwę na zwiedzanie. Co prawda byliśmy tutaj przez tydzień w 2011 roku, ale zawsze miło ponownie zobaczyć Big Bena ;-) 

Z lotniska Stansted jedziemy kolejką do stacji Liverpool Street. Nieśpieszny spacer wzdłuż Tamizy zaczęliśmy przy Tower Bridge, minęliśmy Tate ModernLondon Eye, Big Ben i Palace of Westminster oraz Westminster Abbey skąd udaliśmy się pod Pałac Buckingham a stamtąd The Mall przeszliśmy na Trafalgar Square. Tam w jednej z knajpek zjedliśmy obiad i z pobliskiej stacji metra ruszyliśmy w drogę powrotną. Zdjęcia z tego spaceru po Londynie można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.

Na jednym z cokołów Trafalgar Square co roku staje nowa rzeźba. Tym razem jest to "Really Good", której autorem jest David Shrigley. Rzeźba ma 7 metrów i waży 4,5 tony, odsłonił ją 29 września ub. roku Sadiq Khan, pierwszy w historii muzułmański burmistrz muzułmańskiego Londynu.

/Powyżej: "Really Good" na Trafalgar Square/

środa, 8 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (8): Zamość - Świetlna Stolica Polski

Odwiedziliśmy moich Rodziców i Siostrę. Przy okazji przespacerowaliśmy się wieczorową porą po Zamościu, który w corocznym konkursie "Świeć się z Energą" został wybrany "Świetlną Stolicą Polski", wyprzedzając m.in. takie miasta jak: Stalowa Wola, Częstochowa, Radom, Łomża, Legnica, itd.

/Powyżej: zamojski Rynek/

wtorek, 7 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (7): Resident Evil - Ostatni rozdział

Jeszcze jeden wypad do kina, tym razem zdaje się że już na ostatnią, szóstą część "Resident Evil". 

Nie trzeba znać poprzednich części bo ten film stanowi zamkniętą całość. Sporo emocji, żałuję że nie obejrzałem w 3D. Tym razem Alice, główna bohaterka  wraz ze swoimi mniej lub bardziej przygodnymi kompanami wraca do siedziby Umbrella Corporation, w której zaczęła się cała historia - i robi to, do czego została stworzona ;-) Wg mnie - film jest całkiem dobry, zwłaszcza na tle ostatnich części.

/Powyżej: plansza "Resident Evil" w Bonarce/

poniedziałek, 6 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (6): Kociarnia

Obiad w "Kociarni", kociej kawiarni w Krakowie. Co prawda tylko zupa i sałatka, bo to jednak kawiarnia, ale za to w towarzystwie 7 kotów ;-) 

Wybrałem się tam z czystej ciekawości. Najpierw przy barze dowiadujemy się że przed zamówieniem trzeba zapoznać się z... regulaminem. Do sali wchodzi się przez szafę. Musiałem poczekać na miejsce, bo te które było dostępne zajmował pan kot. Nie było nawet jak sierściucha przegonić, bo obsługa spoglądała na wszystkich czujnym okiem. Regulamin wyraźnie zabrania m.in. przenoszenia kotów jak i głośnych rozmów, etc. Wszyscy więc siedzą jak trusie wodząc wzrokiem za spacerującymi kotami. Ciekawe miejsce, chociaż raczej nie dla mnie. Kocia kawiarnia znajduje się przy Krowoderskiej 48 w Krakowie. Zdjęcia z "kociarni" można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.

/Powyżej: kocia kawiarnia "Kociarnia"/

niedziela, 5 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (5): Rings

Wybrałem się do kina na Rings. 

Przyznam, że wcześniej nie widziałem żadnego z filmów z tej kultowej dla niektórych serii. Jakoś tak wyszło, trzeba to będzie nadrobić. Recenzje na necie tego nowego filmu są raczej negatywne ale mi się podobał, być może właśnie dzięki temu że nie miałem nadmiernych oczekiwań związanych z oryginałem.

Ogólna fabuła jest wspólna dla filmów z tym tytułem: każdy kto obejrzy tajemniczy film na kasecie video - ginie w ciągu 7 dni. Ponieważ technologia poszła do przodu, zapis z kasety został zgrany do pliku, dzięki czemu może swobodnie rozejść się po internecie, co otwiera drogę dla kolejnych części ;-)

------------
p.s. Obejrzałem japoński oryginał z 1998 roku. Ten aktualny, w moim przekonaniu, w niczym mu nie ustępuje ;-)

sobota, 4 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (4): Vegab

Fanem kebabów być nie mogę bo od dobrych 15 lat jestem wegetarianinem, czy też, bardziej po polsku - jaroszem. Niby są jakieś kebaby bezmięsne, ale głównie polega to na wypychaniu ich sałatą lub w najlepszym razie falafelami. Jednak serwowane w Vegabie przy Starowiślnej w Krakowie wegańskie kebaby - to zupełnie co innego. Za "mięso" robi tam zdaje się tofu, ale przyrządzone tak, że zupełnie do tofu niepodobne. Pyszne, naprawdę palce lizać, w dodatku duże porcje. Jeżeli taki standard się utrzyma - będę tam zaglądał przy każdym pobycie w Krakowie ;-)

/Powyżej: Vebab przy Starowiślnej/

piątek, 3 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (3): MOCAK 5

Jak zwykle będąc w Krakowie - obowiązkowa wizyta w MOCAK-u. Dzięki Bogu zawiadujący nim ludzie chyba powoli odchodzą od lewackich genderowych ideologii i znowu MOCAK zaczyna być tym czym być powinien, czyli muzeum sztuki współczesnej. Z akcentem na "sztuki"... Nieco zdjęć z bieżących wystaw można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.

/Powyżej: Jarosław Kozłowski: "Caledonian Road Series", 1980/

czwartek, 2 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (2): krakowski smog

Myślałem że ten smog krakowski jest tak samo mityczny jak i smok wawelski. Ale - nie. Niebo faktycznie zaciągnięte, chmur ani słońca nie widać. Czyli tak jak w Irlandii, tyle że w Krakowie jednak w gardło drapie i furorę robią maski antysmogowe...

/Powyżej: smogowy Rynek w Krakowie/

środa, 1 lutego 2017

37 wizyta w Polsce (1): pożegnanie z Fidelem

Tydzień w Polsce. Kraków, Tomaszów Lubelski, Zamość. Wylot z Shannon, powrót przez Londyn. Na lotnisku w Shannon niekończący się remont, za to na ścianach fotografie różnych osobistości które korzystały z tego lotniska. W tym i ulubieniec irlandzkiej lewicy, el comandante Fidel Castro, kubański komunista i zbrodniarz, który gościł w Irlandii w 1982 roku.

/Powyżej: Fidel Castro na lotnisku w Shannon/