Po 10 dniach pobytu, czas wracać do domu. Wróciliśmy dokładnie tak, jak przylecieliśmy, tylko odwrotnie: lot z Krakowa do Dublina, autobus do Cork. Samolot był opóźniony ponad godzinę, a my mieliśmy kupione bilety na konkretną godzinę w CityLink /dawniej - GoBus/. Kiedy lądowaliśmy, autobus właśnie odjeżdżał. Na szczęście na następnym kursie Pan Kierowca je uznał i nie trzeba było kupować kolejnych.
Zainteresowanych zapraszam do obejrzenie filmików z tej mojej 84 wizyty w Polsce na YT: LINK.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz