poniedziałek, 7 września 2015

Referendum 2015 w Cork

6 września b.r. Rodacy w Cork, tak jak i w Polsce, wzięli udział w referendum, ogłoszonym przez byłego Prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego. Frekwencja - praktycznie żadna. W Irlandii mieszka ok. 120 tysięcy Polaków. Do głosowania zarejestrowało się 1339 osób, zagłosowało: 872.

Rodacy mogli zagłosować w Dublinie, Cork i w Galway. W Cork zagłosowało 113 osób.  W Cork i okolicach mieszka o.k. 15 tysięcy Polaków. W Galway zarejestrowało się 116 osób, zagłosowały 72.

W Polsce frekwencja wyniosła 7,48 %. W Irlandii /przyjmując ilość zamieszkałych tutaj Rodaków, a nie tylko tych którzy zarejestrowali się do referendum/ - poniżej 1%.

Treść pytań w referendum:
1. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
2. Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
3. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?

Zbiorcze wyniki z Irlandii /przepisane z wykresu zamieszczonego na stronie Ambasady RP w Dublinie, głosy nieważne obliczyłem sam, ponieważ nie uwzględniono ich na ww. wykresie/:

1: tak: 738, nie: 107, nieważne: 27
2. tak: 137, nie: 708, nieważne: 27
3. tak: 827, nie: 17, nieważne: 28

Wyniki z Cork:

W Cork były dwie komisje: 56 i 57. Do referendum w Cork zarejestrowało się 184 osoby. Głosy oddało 113 osób.
Pytanie nr 1:
za: 99, przeciw: 8, nieważne: 6
Pytanie nr 2:
za: 13, przeciw: 94, nieważne: 7
Pytanie nr 3:
za: 104, przeciw: 3, nieważne: 7

6 komentarzy:

  1. To referendum to świetne podsumowanie prezydentury Komorowskiego. Prezydentura Komorowskiego zaś to obraz całego PO. Duża nadzieja w Dudzie. I tak jak pisałem: jednym z głównych reżyserów sukcesu Dudy był Paweł Kukiz. Oczywiście Duda zawdzięcza najwięcej swojemu własnemu wysiłkowi, ale Kukiz to właściwy człowiek we właściwym czasie. Jak widać Opatrzność czuwa nad Polską :).

    Jaro

    OdpowiedzUsuń
  2. Wg mnie, Kukiz w pierwszej turze odebrał głosy bardziej Dudzie, niż Komorowskiemu. Być może, gdyby nie Kukiz, Duda wygrałby w pierwszej turze. A sam Kukiz, no cóż, to już chyba tylko polityczne wspomnienie. Nawet brak udziału ludzi w referendum, w którym mogli poprzeć JOWy, też o tym świadczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Duda ma predyspozycje żeby być dobrym Prezydentem, ale wygrana w pierwszej turze była poza jego zasięgiem. Kukiza zaś zawsze ceniłem za dorobek artystyczny i wyraziste poglądy. To jeden z niewielu polskich twórców który szedł własną drogą i nie ulegał koniunkturalnym wpływom. Pierwsza tura wyborów prezydenckich jeszcze bardziej upewniła mnie w przekonaniu, że Kukiz potrafi odegrać pozytywną rolę. Jeśli zaś Kukiz jest politycznym wspomnieniem to jest to szczęśliwe zakończenie całej tej historii. Nie wyobrażam sobie go jako polityka, zdecydowanie wolę go na scenie i w TV. Tam zresztą brakuje porządnych ludzi. Swoją drogą Paweł
    Kukiz był autorem hasła "Schowaj babci dowód".

    Jaro

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, nie wiedziałem o tym, że to jego sprawka ;-) Jak tak, to cóż, co się zasiało, to się zbierać będzie. Albo, jak mawiają buddyści - karma wraca ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/bronislaw-komorowski-to-kukiz-sprawil-ze-przegralem/vy9xz3

    Jaro

    OdpowiedzUsuń
  6. Wg mnie - Komorowski szuka winnych. W tym artykule obwinia Kukiza za niemal zerwą frekwencje w referendum. Poza tym - łatwiej mu oglosić że przegral przez Kukiza, niż przyznać - że przerżnął z Dudą z PiS, ktorego w dodatku an początku kampanii totalnie zlekceważył.

    OdpowiedzUsuń