poniedziałek, 11 września 2023

70 wizyta w Polsce /8/: jedziemy do Taty

Na kilka dni pojechaliśmy do Tomaszowa Lubelskiego, do mojego Taty. Oczywiście wybraliśmy się również do jego pasieki i sadu. Z pasieki dostaliśmy sporo miodu a z sadu Agnieszka nazrywała gruszek - i winogron. Dla Patryczka największą frajdą było spacerowanie w pszczelarskim kapeluszu oraz przesiadywanie na traktorze, z którego nie chciał schodzić ;-) Jak zwykle objedliśmy się na zapas tamtejszymi bułeczkami z kaszą /zwanymi: pierożkami/, cebularzami, itp. Nigdzie tak proste jedzenie nie smakuje - jak tam.

Poniżej - na Rynku w Tomaszowie Lubelskim, Agnieszka zrywa gruszki w sadzie, Patryczek spaceruje wśród uli w pasiece, siedzi na traktorze i - jedno z naszych śniadań ze wspomnianymi "pierożkami":





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz