Co można robić w Krakowie w niedzielę? Sporo mieszkańców Krakowa spędza ten dzień w galeriach. Oczywiście - w galeriach handlowych...
Na niedzielę miałem plan ambitny: chciałem odwiedzić Muzeum Inżynierii Miejskiej i Muzeum Etnograficzne oraz skarbiec i zbrojownię na Wawelu. Niestety, to pierwsze - było szczelnie zastawione jakimś ogrodzeniem i maszynami budowlanymi, to drugie - zamknięte z powodu remontu niewielkiego fragmentu budynku, a to trzecie - w okresie zimowym w ogóle jest nieczynne w niedzielę. Jak później sprawdziłem na necie, także sporo innych krakowskich muzeów jest w niedzielę zamknięta...

Poszedłem więc na Rynek, zaglądając po drodze do różnych gastronomicznych lokali.
Wszędzie - pustka, nawet w McDonaldzie przy Floriańskiej, czego do tej pory nie widziałem.
Siłą rozpędu trafiłem do pobliskiej
Galerii Krakowskiej (na zdjęciu obok stoję przed wejściem do niej) - niedawno otwartego dużego centrum handlowego tuż obok głównego dworca PKP. No i okazało
się - że tam są wszyscy ;-) Te same lokale, które przy Rynku były puste, w
GK - były wypełnione po brzegi, także nawet w byle
fast foodzie trzeba było czekać na wolny stolik.
Czy tego typu centra handlowe naprawdę
stały się miejscem coniedzielnych spacerów i sposobem na spędzenie wolnego czasu
mieszkańców miasta,
które pretenduje do miana kulturalnej stolicy Polski?
Okazuje
się - że, niestety, tak...