czwartek, 15 maja 2014

Muzułmańskie ulotki w Cork

Wczoraj w skrzynce pocztowej znalazłem ulotkę zachęcającą do przyjścia na spotkanie organizowane w jednym z hoteli w Cork, w celu - poznania islamu i oferującą przy okazji szereg bezpłatnych atrakcji.

Przez 10 lat mieszkania tutaj - jest to pierwsza ulotka "religijna", jaka trafiła do mojej skrzynki. Nie ma co ukrywać, muzułmanie działają w Cork /a zapewne i w całej Irlandii/ coraz bardziej aktywnie... Coraz więcej też widać ich na ulicach.

Jak to już pisałem, "islam już się zbliża, już puka do twych drzwi..."

/Powyżej: ulotka z mojej skrzynki, kolportowana przez muzułmanów w Cork/

11 komentarzy:

  1. Może to odwet za krucjaty :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same krucjaty były odwetem, więc już się chyba wyrównało /chociaż i tak nie do końca/ ;-)

      Usuń
    2. Ale czyj odwet? Chrzescijanie i semici żyli sobie [w miarę] spokojnie i [w miarę] zgodnie dopóki w okolicy i na drugim brzegu morza nie pojawili się Turcy Seldżuccy i to przeciw nim była skierowana I krucjata.

      Usuń
  2. Zaczyna się...

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepiej trzymać się z dala od wszelkich religii i po problemie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz się trzymać z dala. Na razie przynoszą ulotki, wkrótce zastukają do drzwi a później ci te drzwi wyłamią. Tak się skończy "trzymanie z dala".

      Usuń
    2. Ateistow się. raczej nie czepiaja tylko innowiercow

      Usuń
    3. Nie jest po problemie, po problemie bedzie jak ci utną głowę za trzymanie sie z daleka. Jeszcze ludzkość zatęskni za chrzesciajńastwem, ale będzie za póxno.

      Usuń
    4. Ateiści chyba pierwsi pójdą pod nóż...

      Usuń
    5. Nie, ateiści szybciej zmienią swoją wiarę ;)

      Usuń
  4. Na razie pod nóż idą chrześcijanie np w Nigerii

    OdpowiedzUsuń