Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skrzynki pocztowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skrzynki pocztowe. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 października 2015

Strajk na irlandzkiej poczcie

Strajk na irlandzkiej poczcie. Dokładnie - od piątku strajkują sortownie listów i paczek. Pani w okienku sprzedała mi znaczek z rozmachem naklejając go na kopertę i jednocześnie informując, że listu wysłać nie mogę. Bo strajk.

- Ale do skrzynki wrzucić mogę? - zapytałem. W końcu każdy strajk kiedyś się kończy...
- Oczywiście, bez problemu.

Jak się okazało, problem jednak jest. Skrzynkę pocztową zastałem "zaklejoną" z informacją o strajku:

/Powyżej: "zaklejona" skrzynka pocztowa w Cork/

piątek, 15 lipca 2011

Wmurowana skrzynka pocztowa

Irlandzkie skrzynki pocztowe nie są podobne do tych znanych nam z Polski. Sześć lat temu, w notce "Ludzie listy piszą..." pisałem m.in. o jednym z ich rodzajów. Dzisiaj na chwilę wrócę do tematu ;-)

Oprócz takich, nazwijmy to "wolno stojących" skrzynek (jak na zdjęciu w notce linkowanej we wstępie), o których, jak pisałem, kilka lat temu była debata w prasie na temat ich ewentualnej wymiany, ponieważ niektórzy ludzie mylili je z... koszami na śmieci, są też inne, jak np. takie umieszczone w murze. A murów ci tutaj dostatek...

/Powyżej: jedna ze skrzynek pocztowych w Cork/

Takie skrzynki jak ta powyżej łatwo przeoczyć, ale miejscowi doskonale znają ich miejsce. Tym bardziej, że często tkwią tam od niemal stu lat. Nieopodal domu w którym mieszkam znajduje się właśnie żeliwna skrzynka pocztowa ze zdjęcia powyżej, którą umieszczono w murze w latach 20-tych ub.w.

Historia się toczy, pokolenia przychodzą i odchodzą, ale od 90 lat ludzie ciągle wrzucają do niej listy:-)

środa, 13 kwietnia 2005

Ludzie listy piszą...

Wlasciwie ten post powinien bardziej nawiazywac do tych postow w ktorych opisywalem "irlandzkie ciekawostki" (jezeli to Cie interesuje, poszukaj tych postow w archiwum bloga). Chcialbym tutaj po prostu napisac o irlandzkich ... skrzynkach pocztowych.

/Na zdjeciu powyzej stoje wlasnie przed taka typowa skrzynką/

Jakis czas temu w irlandzkiej prasie odbyla sie debata, czy nie nalezaloby zmienic wygladu tych skrzynek, bo ludzie coraz czesciej myla je z... koszami na smieci :-( Taaak...

Tak na marginesie: jezeli wyslalismy w Irlandii list polecony, ktory podejrzanie dlugo nie dociera do nadawcy, latwo mozemy sprawdzic co sie z nim dzieje. Na kazdym dowodzie nadania takiego listu jest numer telefonicznej infolinii. Dzwoniac pod ten numer w ciagu kilku - doslownie - sekund otrzymujemy informacje co sie dzieje z naszym listem (czyli gdzie on sie aktualnie znajduje i na jakim jest on etapie doreczania).

A jak wyglada analogiczna sytuacja w Polsce? Jezeli mamy zastrzezenia co do dluuugiego trybu doreczania naszego listu, mozemy zlozyc reklamacje. Pisemna i na poczcie. Odpowiedz dostaniemy w terminie przewidzianym przepisami :-( czyli... jak dostaniemy.

Droga Polska Poczto: od kilku lat mamy juz XXI wiek...

Jakis sie ostatnio marudny zrobilem... Ale ja po prostu chce, zeby bylo normalnie... Wszedzie...